Strona 2 z 2

Re: Haris al Sahra DOUDIA

PostNapisane: wtorek, 15 lipca 2008, 21:07
przez Kate
A no to wszystko się wyjaśniło.
A jakby w razie były do czegoś potrzebne stawki z wystaw albo dane psów azawakhów i slougi z lat 80. to daj znać, bo widzę, że te dwie rasy dość tłumnie zjawiały się wtedy na wystawach (oczywiście "tłumnie" to raczej w porównaniu z tym, co mamy obecnie na naszych krajówkach ;) ).

Re: Haris al Sahra DOUDIA

PostNapisane: wtorek, 15 lipca 2008, 21:32
przez tulpar
No pewnie! Jeśli możesz udostępnić te dane, to już bardzo, bardzo proszę.

Re: Haris al Sahra DOUDIA

PostNapisane: środa, 16 lipca 2008, 00:06
przez sigryda
tulpar napisał(a):Może ze względu na maskę może Ci się tak wydawać, ale poza tym, jest całkiem typowym azawakhiem: jest bardzo króka i wysoka, ma azawacze kątowanie, głowę azawaczą...

nie wiem... jakies takie ogolne wrazenie, ucho i klatka piersiowa, bardziej mi do sloughi pasuja niz azawakha :)
ale to pewnie zludzenie zdjeciowe.

Ciekawe te historie z przeszlosci sa bardzo i to 'odkrywanie' kawalek po kawalku... + zdjecia i robi sie niesamowita opowiec :)

Re: Haris al Sahra DOUDIA

PostNapisane: środa, 21 października 2009, 12:47
przez JacAla
Kiedyś zapragnąłem mieć psa ... było to w roku 1979... Zacząłem jeździć po różnych znaczących wystywach i obserwowałem. Ponieważ jestem grafikiem i rysownikiem wrażliwym na piękno, było mi bardzo trudno wybrać coś z tak dużej różnorodności ras... Uwielbiam konie i piękność ich w ruchu ... Byłem już przy pointerze ... gdy w 1981 na międzynarodowej w Opolu zobaczyłem Doudie ... jej sylwetka, budowa i piękność w ruchu powaliła mnie na kolana. Nigdy jeszcze takiego charta wcześniej niewidziałem i to był pierwszy kontakt i wtedy zakochałem się w tej rasie. Nawiązałem kontakt z Anną Cywińską która wiele mi o tej nowej rasie opowiedziała o kłopotach z jej agresywnym charaktekem i problemach wystawowych ... Pamiętam że problem dotyczył rasy Azawakh, bo sędzia chciał ją zakwalifikować do Sloughi ... Ania miała jeszcze (''Olszówkę'' tak na nią wołała) rasy Sloughi i zawsze starała się wystawiać je osobno ... Doudia różniła sią zupełnie od Sloughi budową i umaszczeniem ... była zjawiskowa, dzika, agresywna i piękna ... gdy spojrzało się w jej oczy, wydobywała głęboki pomruk co paraliżowało ... W tym czasie była jeszcze jedna suka w Polsce pana Tomasza Spaltensteina ABAJA w http://www.pawpeds.com/db/?a=p&id=41532 ... o&o=ajgrep jako ARAJA (podawałem te dane i fotki pani Corinie Lundgvist ale ona wszystko przekręciła, z innymi danymi tak samo, nie znam na tyle jęz. angielskiego żeby to odkręcać) ... O początkach Azawakha w Polsce i Europie napiszę jeszcze innym razem ... Doudia ''Harris Al Sahra'' nie posiadała żadnych wad i wystawiana bez konkurencji zdobywała CACIB na każdej wystawie ... Zamówiłem sobie szczeniaka jako pierwszy z prawem wyboru i czekałem na miot regularnie korespondując z Anią Cywińską ... W 1982 roku nieudane krycie Doudii Max'em Faktor'em i następnie po udanym kryciu z Osip'em Afric'em 5 czerwca 1983 roku przychodzą na świat dwa pieski ONIX i OSKAR oraz dwie suczki OSA i OLIVIA NEWTON JOHN ... Moja radość nie miała granic i po ponad trzech miesiącach pojechałem do Lodzi aby wybrać szczeniaka ... pojechaliśmy na działkę, był to raczej ogród z domkiem i altaną gdzie Ania trzymała psy w okresie letnim ... miałem usiąść nie ruszać się, unikać spojrzenia Doudii ... wyskoczyło czterech szkrabów w asyście mamy, która szczególnie faworyzowała jednego szczeniaka-suczkę ... Zaskoczyło mnie również że Doudia wymiotowła szczeniakom pół przetrawiony pokarm jak to robią dzikie zwierzęta ... Usłyszałem od Cywińskiej o nocnych eskapadach Doudii po okolicach i zagryzaniu innych psów i jej problemach z mieszkańcami z tego tytułu, (oglądnąłem to ogrodzenie 2 metrowa siatka ogrodzeniowa) :roll: ... mimo wszystko zdecydowałem się na faworyzowaną suczkę, wylosowałem imię Olivia N J i wróciłem do Opola ... Ciąg dalszy nastąpi ... pozdrawiam wszystkich miłośników tego szczególnego charta ... wybaczcie za błędy stylistyczne i ortograficzne ale od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce, wyszedłem z wprawy i nie potrafię pisać ... :oops:[url][/url][url]

Re: Haris al Sahra DOUDIA

PostNapisane: środa, 21 października 2009, 14:40
przez sigryda
czekam na ciag dalszy ...
i moze na zdjecia Doudii i Oliwii Newton John? :D
albo ich szkice ;)

Re: Haris al Sahra DOUDIA

PostNapisane: środa, 21 października 2009, 16:50
przez Kate
I ja z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy opowieści! Bardzo lubię czytać takie wspomnienia.

Re: Haris al Sahra DOUDIA

PostNapisane: środa, 21 października 2009, 17:47
przez Adriana
JacAla, cieszę się, że zdecydowałeś się zarejestrować na forum i podzielić się swoimi doświadczeniami i informacjami na temat azawakha... :D Również czekam na ciąg dalszy... :)

Re: Haris al Sahra DOUDIA

PostNapisane: środa, 21 października 2009, 18:01
przez balbina
JacAla napisał(a):... Ciąg dalszy nastąpi ... pozdrawiam wszystkich miłośników tego szczególnego charta ... wybaczcie za błędy stylistyczne i ortograficzne ale od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce, wyszedłem z wprawy i nie potrafię pisać ... :oops:


Nie jest tak źle ;) ...jest wręcz suuuuper :D Witaj na forum i nie każ zbyt długo czekać na ciąg dalszy! :mrgreen:

Re: Haris al Sahra DOUDIA

PostNapisane: czwartek, 29 października 2009, 14:52
przez JacAla
A więc DOUDIA pierwszy raz była kryta w 1982 psem MAX'em FACTOR'em lecz nic z tego nie wyszło ... Następnie kryta psem OSIP AFRIC daje miot 5.06.1983 dwa psy i dwie suczki (ONYX;OSKAR;OSA i OLIWIA NEWTON JOHN) ... Drugie udane krycie już nowej właścicielki Grażyny Gapińskiej OSIP'em AFRIC'em daje 5 szczenąt, trzy psy i dwie suczki 5.10.1984 roku (EJKO;ESSO;ELVIS;EMMI i ERI)