Paradoks genetyczny czy nie?

Moderatorzy: djuszes, djuszes

Paradoks genetyczny czy nie?

Postprzez pituophis » Å›roda, 11 czerwca 2008, 15:54

Mam pytanie - czy umaszczenie srebrne u borzojow nie jest rozjasnieniem niebieskiego? A jesli tak, to jak to sie ma do logiki wzorca?
God made only few perfect dogs, so he covered the rest with hair
pituophis
 
Posty: 333
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2008, 17:01

Re: Paradoks genetyczny czy nie?

Postprzez sigryda » czwartek, 12 czerwca 2008, 00:05

czy umaszczenie srebrne u borzojow nie jest rozjasnieniem niebieskiego?


Nie, o ile taki pies ma czarny nos, czarne powieki i wargi. Jesli nos, powieki i wargi sa innego koloru (grafit, szare itp) a oko rozjasnione tzn. ze pies ten jest 'blekitny'.

Z tego co czytalam na temat koloru 'blekitnego' (zwanego takze niebieskim) i 'czekoladowego' u zwierzat/psow - obydwie te nazwy sa mozna to powiedziec 'umowne' poniewaz nie odnosza sie do konkretnego faktycznego rzeczywistego koloru a jedynie do jego wyobrazenia jako masci zwierzecia (nie wiem czy dobrze to ujelam slowami, ale chodzi mi o to, ze kolor nazywany blekitnym u zwierzat mozna rownie dobrze nazwac szarym, szaro-niebieskim, stalowym czy srebrnym, a czekoladowy - brazowym, jesli juz zastosujemy palete barw rzeczywistych).

Masc blekitna/masc niebieska dotyczy tego szczegolnego polaczenia koloru szaro-niebieskiego okrywy wlosowej z takimze odcieniem nosa, powiek i warg oraz rozjasnionym (najczesciej zoltym, zolto-brazowym) kolorem teczowki. Nawet w przypadku dobrze wybarwionego zwierzecia (psa) - nos, spojowki i wargi pozostana szare/ciemno szare/grafitowe ale nigdy czarne! I te kolory nigdy sie nie zmieniaja - w przeciwienstwie do koloru okrywy wlosowej, ktora u borzoia np moze byc diametralnie rozna w wieku szczeniecym i doroslym.
Jezeli pies ma nos/powieki/wargi czarne (co mozna sprawdzic np. porownujac kilka osobnikow lub przykladajac biala kartke dla kontrastu) to znaczy, ze jest koloru szarego, stalowego, srebrnego (i jakiej tam sobie hodowca nazwy uzyje) ale nie 'tego blekitnego'.
Identycznie jest u psow o 'masci czekoladowej' - maja one watrobiany/brazowy nos, powieki i wargi, oko takze rozjasnione. Jesli 'czekoladka' ma nos itp czarny tzn ze jest to pies brazowy a nie 'czekoladowy'.

Przykladowo u kotow jest kilka ras 'blekitnych/niebieskich' - rosyjskie niebieskie, kartuskie, koraty i niebieskie brytyjskie i wszystkie one maja niebieskie (szare/blekitne) lusterko nosa, wargi i powieki, a takze poduszeczki lap - tutaj moga byc rozne odcienie np.u Rusow wymagany jest kolor wrzosowy czyli polaczenie szarego z rozowym. O oczach nie mowie, bo u kotow to kompletnie inna sprawa i hodowla w duzej czesci 'idzie' na kolor oczu. A kazda z tych ras ma swoj specyficzny kolor oczu rozniacy ja od innej. Oczy u kocich blekitkow sa jakby znakiem rozpoznawczym rasy.

Analogicznie u koni np. kolor bialy pojawia sie w trzech masciach:
Kon o masci siwej - najczesciej spotykane - konie tej masci maja okrywe wlosowa w roznych odcieniach bialego, ale chrapy, oczy, kopyta i skore zawsze czarne/ciemne. No chyba ze taki kon ma biale znaczenia na nogach i/lub glowie - wtedy kopyta, chrapy moga byc jasne/rozowe.
Kon o masci bialej to taki ktory chrapy i skore ma koloru rozowego a oczy i kopyta - jasne. Masc bardzo rzadko spotykana.
Kon albinos ma przede wszystkim oczy koloru rozowego/czerwonego. Bardzo rzadki przypadek, ktory zdarza sie w kazdym gatunku.

To co napisalam powyzej odnosi sie do 'klasyki genetycznej' - o ile mozna tak powiedziec. Ale jak wiadomo genetyka i dziedziczenie sa nadal 'ladem nieznanym' i potrafia zaskoczyc roznymi dziwnymi przypadkami ;)
"Hominis est errare, insipientis in errore perseverare"
sigryda
 
Posty: 785
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 02:25

Re: Paradoks genetyczny czy nie?

Postprzez Miuti » czwartek, 12 czerwca 2008, 08:11

Kon o masci siwej - najczesciej spotykane - konie tej masci maja okrywe wlosowa w roznych odcieniach bialego, ale chrapy, oczy, kopyta i skore zawsze czarne/ciemne. No chyba ze taki kon ma biale znaczenia na nogach i/lub glowie - wtedy kopyta, chrapy moga byc jasne/rozowe.

Nie rozumiem - białe na białym?

A wracając do umaszczeń - borzojom (podobnie jak i niektórym innym rasom) okresowo (zimą) rozjaśnia się liusterko nosa, nabierając koloru szarego. Taki nos ma moja Mysia Pysia. Mysia Pysia nie rości sobie prawa do umaszczenia niebieskiego - jest płowa z nalotem. Szary pies może wiec okresowo robić za szarego - lub niebieskiego.

Nie wiem, dlaczego "wycofano" niebieskie borzoje. Zapewne przemawiały za tym jakieś argumenty. Ale jakie?
ONy o umaszczeniu czekoladowym, spotykane b. rzadko, (brązowy pigment, w umaszczeniu zamiast czerni - brąz) eliminuje się z hodowli. Takie umaszczenie jest natomiast dopuszczalne w niektórych wzorcach VEO (owczarka wschodnioeuropejskiego) wyhodowanego na bazie ONa. Równocześnie swego czasu umaszczenie czekoladowe u PONa ratowano od zaniknięcia. Nowy wzorzec gończego polskiego objął również egzemplarze czekoladowe, kiedyś niedopuszczalne.

Zestawiam fragmenty wzorca borzoja w polskim tłumaczeniu z fragmentami opublikowanymi w jęz. niemieckim na http://www.fci.be :

UMASZCZENIE: Połączenia wszystkich kolorów ale nigdy nie z niebieskim, brązowym (czekoladowym) i wszystkimi pochodnymi tych kolorów. Wszystkie kolory mogą być jednolite lub łaciate. Frędzle, portki, pióro na ogonie są wyraźnie jaśniejsze od podstawowego tła maści. Przy kolorach z nalotem typowa jest czarna maska


FARBE: Kombination aller Farben, jedoch niemals mit blau, braun (schokoladenfarben) sowie jede Abstufung dieser Farben. Alle Farben dürfen einfarbig oder gescheckt vorkommen; Federn, ?Hosen? und die Fahne der Rute sind deutlich heller als die Grundfarbe.
Eine schwarze Maske ist typisch bei den schwarz-gewolkten Farben.


UWAGA: Abstufung - to ODCIEŃ. Grundfarbe - UMASZCZENIE ZASADNICZE. Tło maści? Co to takiego?

Mnie się tam tłumaczenie wzorca umiarkowanie podoba.... W ogóle - jak może wiecie, mam hopla na punkcie wzorców i widzę, że często tłumaczenia są koślawe, z lukami, przeinaczeniami itp.

CHODY:

Poza polowaniem typowym chodem borzoja jest wydłużony kłus, swobodny, bardzo sprężysty. Podczas polowania wyjątkowo szybki galop o foulees o duże amplitudzie


GANGWERK : Außerhalb der Jagd ist die typische Gangart des Barzois der verlängerte Trab, fließend, sehr weich und schwebend; bei der Jagd ist es ein äußerst schneller Galopp mit weiten Sprüngen.


Bez komentarza.

(TÅ‚umaczenie polskie ze strony Klubu Charta).
Avatar użytkownika
Miuti
 
Posty: 810
Dołączył(a): czwartek, 21 lutego 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Re: Paradoks genetyczny czy nie?

Postprzez sigryda » czwartek, 12 czerwca 2008, 08:46

Miuti napisał(a):Kon o masci siwej - najczesciej spotykane - konie tej masci maja okrywe wlosowa w roznych odcieniach bialego, ale chrapy, oczy, kopyta i skore zawsze czarne/ciemne. No chyba ze taki kon ma biale znaczenia na nogach i/lub glowie - wtedy kopyta, chrapy moga byc jasne/rozowe.
Nie rozumiem - białe na białym?

tak, z tym ze umaszczenie siwe niekoniecznie musi byc kolorem bialym, ma tak wiele odmian i odcieni, ze trudno sie polapac, piekny przyklad to konie arabskie :mrgreen: ale to nie o tym temat byl wiec rozpisywac sie nie bede ;) jak znajde jakas fote w necie to wstawie :)


A wracając do umaszczeń - borzojom (podobnie jak i niektórym innym rasom) okresowo (zimą) rozjaśnia się liusterko nosa, nabierając koloru szarego. Taki nos ma moja Mysia Pysia. Mysia Pysia nie rości sobie prawa do umaszczenia niebieskiego - jest płowa z nalotem. Szary pies może wiec okresowo robić za szarego - lub niebieskiego.

Ale przy umaszczeniu 'blekitnym' czy 'czekoladowym' chodzi o wszystkie detale wspolnie: nos, wargi, powieki i kolor oka :) nie tylo o samo lusterko nosa.
Co do rozjasnien nosa u plowych psow - podobnie jest u cp i chyba salukow :)


Mnie się tam tłumaczenie wzorca umiarkowanie podoba.... W ogóle - jak może wiecie, mam hopla na punkcie wzorców i widzę, że często tłumaczenia są koślawe, z lukami, przeinaczeniami itp.

tez to zauwazylam porownujac wersje angielskie i polskie :roll:
"Hominis est errare, insipientis in errore perseverare"
sigryda
 
Posty: 785
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 02:25

Re: Paradoks genetyczny czy nie?

Postprzez dixon » czwartek, 12 czerwca 2008, 19:36

dlatego tak bardzo lubimy komentarze do wzorców, często zawierają o wiele więcej niż powyższe.. :D i najczęściej pisane są przez fachowców od ras
dixon
 
Posty: 40
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 09:07

Re: Paradoks genetyczny czy nie?

Postprzez Miuti » piÄ…tek, 13 czerwca 2008, 07:55

Ale z tymi tłumaczeniami to naprawdę jest chryja!

Pamiętam, jak określenie: Schmetterlingnase we wzorcu whippeta, tłumaczonym z niemieckiego, oddano w polskim tłumaczeniu: nos szary. A ja, grzebiąc w "innojęzycznych" tłumaczeniach znalazłam informację, że w ciapki!!!
To było tłumaczenie, opublikowane jakieś 10 lat temu wraz z innymi wzorcami chartów w formie takiej książeczki.

Odpowiedni cytat:

Nur bei weissen Hunden oder bei Schecken ist eine Schmetterlingsnase erlaubt, jedoch niemals ein völlig unpigmentierter Nasenschwamm.

Obecne tłumaczenie oficjalne:

u psów białych lub łaciatych dopuszczalna jest częściowa depigmentacja nosa.

Przepraszam za dygresjÄ™.
Avatar użytkownika
Miuti
 
Posty: 810
Dołączył(a): czwartek, 21 lutego 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Re: Paradoks genetyczny czy nie?

Postprzez Miuti » poniedziaÅ‚ek, 27 maja 2013, 00:17

CoÅ› tu cicho...
Avatar użytkownika
Miuti
 
Posty: 810
Dołączył(a): czwartek, 21 lutego 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Borzoj

Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron