Mysle ze jednak nie do konca.. niby czar spuszczony poleci za kotem, psem, kunÄ… itp a jednak nawolywany wraca, na coursingu to wariat.. mysleze jakkolwiek sie nie szkoli charta trzeba po prostu zostawic mu margines na jego charakter, widzimisie, fochy, temperament.. bedzie on tak na prawde bardziej przewidywalny niz chart bez charakteru ktoremu nagle sie przypomni uczucie wolnosci... My na szkoleniu i przy komendach wyciskalismy z psa jak najwiecej, jednak szanowalismy jego zdanie, humory, okresy
teraz czar sie slucha bardzo dobrze, a jak sie nie slucha to i tak wiem co on zrobi
Dzis np bylismy z CykadÄ… na bieganiu i Czar zawolany wracal od Cykady ladnie dawal sie poglaskac (nie daje mu w ogole smakolykow) i pozwalalam mu ganiac dalej, reagowal na komendy itp. A jednak ma ten margines np on umie doskonale komende do mnie ( jakby ktos nie wiedzial pies siada przed przewodnikiem), a jego fanaberia jest taka ze jak zawolam to on z tej radosci robi albo naskok mi w ramiona albo od razu przytula sie do nog. I tak jest chwalony, mnie to roznicy nie robi, a on sie cieszy ze umie
A gdybym za kazdym razem go strofowala ze ma siasc itp to moglby sie zniechecic..
Edit takze wydaje mi sie ze dobrze wychowany chart polski moze miec insynkt o ile jego niezaleznosc i odrebnosc sa szanowane.
W gruncie rzeczy to nauczylam sie miec wszystko w d. On ma sluchac mnie, ma kochac mnie i to jest to czego wymagam natomiast milosc do przyjaciol to juz wybor czara, po prostu z obserwacji widze czy ma ochote na znajomosc, glaskanie itp i nie dopuszczam do zgrzytow, unikam wtedy karcenia za zle zachowanie..
No chyba ze ktos wymaga 100% posluszenstwa w kazdej sytuacji i tolerowania przez psa pewnych zachowan wbrew niemu, ale taka osoba chyba pomylila rasy i wspolczuje jak charakterek charta wybuchnie z uspienia..
pozdrawiam
edit 2: a tak w sumie to co to znaczy dobrze wychowany? robot? bezgranicznie poddany, bez wlasnego zdania czy nauczony wspolzycia ze srodowiskiem?
Dla mnie dobrze wychowany pies to taki ktory idac z wl. daje sygnaly ze mu cos nie pasuje ( np przy probie niechcianego glaskania) i rola wlasciciela jest odsunac cos takiego od psa, slucha sie wlasciciela w normalnych warunkach (dla mnie cieczka i inne zwierzaczki to podwyzszone ryzyko) i jest na tyle poznany z jego zachowanie jest w iluÅ› tam procentach przewidywalne..