Strona 1 z 8

W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: sobota, 7 czerwca 2008, 12:13
przez Surykatka
Kontynuuje temat z poprzedniego charciego forum, z którego mnie wyrzucono.
Wiele zdjęć mozna znaleźć na stronie intenretowej mojego charta.
Imageshack chwilowo "nie pracuje", więc na razie nie będzie zdjęć na forum. Potem spróbuję wybrać te najlepsze.

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: wtorek, 10 czerwca 2008, 09:39
przez Bogarka
A w Sweierklancu był z toba Borys? Pokazywałas mu wabik? I jak zareagował?

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:54
przez Surykatka
Tak Bogarko, byliśmy w Świerklańcu.
Niestety, z Borysem coursing raczej nie przejdzie - w kagancu chodzi jak oparzony, jak mu sie czaprak czy jakiekolwiek ubranie założy, chodzi jak na szczudłach, dając wyraz swemu niezadowoleniu, próbowałam zainteresować go wabikiem w domu i podczas spacerów - zero reakcji. Trochę mi przykro, bo myślałam, że coś osiągniemy, ale poznałam wiele wspaniałych chartów, głównie polskich, i dobrze się bawiłam wraz z Borią.

Wstawię teraz obiecane jego zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

[img]http://img440.imageshack.us/img440/1153/chart277ho1.jpg[/mg]

Obrazek

Obrazek

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: wtorek, 10 czerwca 2008, 23:42
przez sigryda
ladne zdjecia :) szczegolnie to na schodach podoba mi sie :) tylko Borys troszeczke smutny na nich wyglada ;)

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2008, 13:46
przez Miuti
Wyrzucono Cię z tamtego forum?

Dzięki temu mamy Cię tutaj!

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2008, 14:24
przez Bogarka
Przepraszam ze se pytam czy te zdjecia zostały zrobione na jakiejs działce czy on moze biegac nawet bez obrozy po nieogrodzonym terenie?

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2008, 16:52
przez Surykatka
Alęż nie było nic niezręcznego w tym pytaniu ;)
To jest działka, Boria biega na niej luzem, trzeba tylko dokładnie zamknąć naszą dużą metalową bramę. Nigdy nie robił podkopów, ale bramę sie ciężko zamyka i mógłby uciec. W Sulejowie wyprowadzamy go na smyczy z wyjątkiem dużych nieogrodzonych terenów bez ulic, samochodów i psów, ponieważ raz pobiegł tak dlaeko, że byliśmy o krok od rozwieszania ogłoszeń "Zginął chart".

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: czwartek, 3 lipca 2008, 13:25
przez Surykatka
Zauważyłam, że ostatni ozaniedbałam ten temat.
Wstawiam więc najaktualniejsze zdjęcia Borysa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: czwartek, 3 lipca 2008, 13:30
przez Bogarka
Widze ze pieszczoch z niego :)

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: czwartek, 3 lipca 2008, 13:36
przez Surykatka
Rzeczywiście, pieszczony on jest ponad miarę :oops:
I bedzie pieszczony jeszcze bardziej, bo w tym tygodniu w piątek znów wyjeżdżamy do Sulejowa.
Będą nowe zdjecia, postaram się więc nie znaiedbać tematu i wkleić je od razu po przyjeździe.
Na photolboga narazie nic nie dodaję, bo limit dodatkowy zdjęć mi się konczy, i musze wykupić nowy (dzeinny limit zwykły to dwa zdjęcia).
Cieszę się, że Borysek się podoba.
W końcu to mój przystojny chłopak :D
Film z Borysem - wkrótce załaduję następne:
http://uk.youtube.com/watch?v=y0TbAqqLtnE