przez Surykatka » wtorek, 8 lipca 2008, 09:47
Od trzech dni jesteśmy z Borysem w Sulejowie na wakacjach i właśnie uzyskałam jako taki dostęp do internetu. Dziś bylismy na plaży. Borys sie wyszalał, kopał, tarzał się w piasku i pluskał sie w wodzie, a potem robił rundki dookoła plaży. Kiedy się zmęczył, pokładał sie w wykopanych w piasku dziurach lub wąchał krzaki i nie przeszkadzał. Niestety nie wzięłam aparatu, a szkoda, bo byłyby z tego dnia ładne zdjęcia. W ogóle nie robiłam jeszcze żadnych zdjęc, bo nie wiem, gdzie są baterie do aparatu. Będziemy jeszcze przynajmniej tydzień, więc na pewno wszystko da się jeszcze nadrobić. Nawet, gdybym miała zdjęcia, nie wiem, czy mogłabym je wstawić, bo chyba nie wolno ich zapisywać na nieswoim komputerze. Inna sprawa to to, że sanepid ogłosił zagrożenie bakteriami salmonelli. Martwię sie, czy cos sie mu nie stanie, bo kapał się cały w wodzie i pił ją, a tutaj chyba nie ma weterynarza. Mam sie nie kąpała, ja brodziłam tylko w wodzie, a Borysa i tak nie udałoby si.e powstrzymać przed piciem i wchodzeniem do wody. W tej chwili leży na podwórku i wygrzewa się w słońcdu, nie dzieje sie nic niepokojącego. Później do niego wrócę, i zobaczę, jak się ma.
Pozdrawiam Surykatka & chart angielski whippet - Boriaczek
Jeszcze zorganizujemy, tylko zrobić trza zaliczenie z chemii