Strona 4 z 8

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: czwartek, 17 lipca 2008, 11:09
przez Amal
Myślę,że 4 poprzednie zdjęcia sa za duże...aż ciężko się ogląda... :roll:

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: czwartek, 17 lipca 2008, 11:12
przez Surykatka
Fkatycznie, nie zwróciłam na to uwagi. Zazwyczaj zmniejszam zdjęcia przed wstawieniem na forum, wczoraj wstawiałam je około północy, więc mózg już się lasował.
A teraz przeze mnie forum sie rozjeżdża.
Nie da się ich ręcznie zmniejszyć? Na angielskim whippecim forum jest zainstalowany program, który resklauje duże zdjęcia, żeby się mieścił na forum.
Ach, i nadal czekam na opinie o Borysku i moim talencie fotograficznym, jeżeli takowy w ogóle istnieje.

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: czwartek, 17 lipca 2008, 11:32
przez Bogarka
Amal napisał(a):Myślę,że 4 poprzednie zdjęcia sa za duże

To dlatego widac na nich tylko połowe głowy Borysa?
Surykatka napisał(a):A teraz przeze mnie forum sie rozjeżdża.

U mnie normalnie działa. A co sie dzieje u ciebie?

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: czwartek, 17 lipca 2008, 11:37
przez Amal
Zmniejsz te zdjęcia i kliknij edytuj i skasuj te co były i daj zmniejszone ;)

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: czwartek, 17 lipca 2008, 11:55
przez Surykatka
Bogarka napisał(a):
Amal napisał(a):Myślę,że 4 poprzednie zdjęcia sa za duże

To dlatego widac na nich tylko połowe głowy Borysa?
Surykatka napisał(a):A teraz przeze mnie forum sie rozjeżdża.

U mnie normalnie działa. A co sie dzieje u ciebie?


U mnie forum robi sie długie i szerokie :shock:
Póżniej wstawię inne zdjęcia i wyedytuję wiadomość, zapraszam więc na http://www.surykatkaa.photoblog.pl .
Borys bedzie miał operację usunięcia jąder podczas mojego wyjazdu.
Trzymajcie za niego kciuki.

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: piątek, 18 lipca 2008, 02:41
przez sigryda
ladny ten ostatni portret Borysa - dokladnie widac ze ma usmiech 'na twarzy' :) probuj dalej robic zdjecia, sa coraz lepsze :)
poprzednie foty sa za duze, jesli zedytujesz post, mozesz wstawic na ich miejsce wersje mniejsza rozmiarowo.

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: niedziela, 20 lipca 2008, 09:57
przez Gabriela
Bardzo ładne zdjęcia Borysa, potrafisz robić niezłe portrety.Brawo
Widać że Borysowi podobał się urlop nad morzem.Pewno biegał po plazy codziennie.Uśmiech na pysku o tym świadczy, sama radość. :lol:

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: niedziela, 24 sierpnia 2008, 15:41
przez Surykatka
Gabriela napisał(a):Bardzo ładne zdjęcia Borysa, potrafisz robić niezłe portrety.Brawo
Widać że Borysowi podobał się urlop nad morzem.Pewno biegał po plazy codziennie.Uśmiech na pysku o tym świadczy, sama radość. :lol:


Cieszę się, że robię ładne zdjęcia.
Sprostowanie: Borys był w Sulejowie nad Pilicą, nad morze nie pojechał w tym roku z powodu planowanej operacji.
Kiedy wrócę do Wrocławia, wstawię jakieś nowe zdjęcia, ale nieaktualne, bo zapomniałam zabrać na wyjazd aparatu.
Troche relacji z whippeciego życia codziennego + zdjęcia można oczywiście znaleźć tu:
http://www.surykatkaa.photoblog.pl .
Trzeba trochę prześledzić, bo ostatnio ten mój blog to jedno wielkie varia.

Borys był dzisiaj nad Pilicą, zrobiliśmy mu film, jak wskakuje za patykiem do wody. Wczoraj pobiegł na taką głęboką wodę, że go prawie zakrywało, a potem zaczął w tej wodzie skakać i pruć ją w biegu z powrotem.
Kopał w piasku, biegał za kijkiem, tarzał się i ogólnie był szczęśliwy.
To jego rekompensata, bo nie wzieliśmy na wyjazd piłeczki.
Więcej relacji niebawem.
Surykatka.

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: niedziela, 24 sierpnia 2008, 17:31
przez Gabriela
Mój post był pisany chyba wcześniej niż podjęliście decyzję o wyjeździe na wakacje bez Borysa.
Czy twój Borys pływa w wodzie?Musiał miec super zabawę.Czekamy na nowe zdjęcia.

Re: W czepku urodzony Meradith -Borys.

PostNapisane: poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 12:16
przez Surykatka
Borys kiedyś strasznie bał się wody, teraz wchodzi tak głęboko, że czasem się boimy, że się utopi :D
Ale się nie topi, tylko skacze, mimo że woda mu sięga do szyi.
Nakręciłam film, jak wskakuje do wody i nurkuje za dużym patykiem.
Jak wrócę do domu, wstawię go na youtube.
http://www.youtube.com/surykatkaaa
Poza tym nie mam nowych zdjęć, ale cieszę się, że o to pytacie.
Dzisiaj znalazłam dużą pluszową zabawkę - śłonia, jeszcze z mojego dziecińswa, taką naprawdę dużą, i zaczęłam Borysowi rzucać. Śmiechu było co niemiara, najpierw się z tym kolosem mocował, potem nauczył się go nosić w zębach, chwytając za nogę :D