A pewnie ze napisze
))
Jest kochany, i to by wystarczyło hehehe
Ale moze po kolei, wyjasnie najpierw jak stałem sie szczesliwym posiadaczem tego drania
Przyjaciele mieli i maja nadal azawakhi, sztuk dwie, charty podobały mi sie zawsze zwłaszcza z sylwetki. Moim skromnym zdaniem tak powinien wygladac prawdziwy pies. Wiec jak juz sie zafascynowałem ich chartami zaczołem poznawac psychike i upodobania tych charcich ras. Pomimo wygladu azawakw odradzano mi je ze wzgledu na harakter..... Pozatym nie przecze ze cena tez odgrywała tu ogromna role..... Stwierdzajac ze mnie nie stac na takie cacko postanowiłem sie zadowolic whippetem
Takie małe posłuszne cacuszko
, a jeszcze jak by czarny był ..... łałłłłłłłł , albo szary w prazki yessssssssss, stac mnie
Pomimo fascynacją do wiekszych psow (miałem wczesniej wilka długowłosego), staneło na whippecie. Jednak Ania z Tomkiem krecili nosami.... jak takie małe cos (nie obrazajac włascicieli whippetow) bedzie biegać z azawakami ????
Staneło na tym ze znajda mi cos wiekszego tanio albo do adopcji, i nie upierałem sie nawet na rodowod
))
W miedzy czasie miałem wypadek w pracy, po ktorym zasuwałem na kulach ;/
I nagle info na gg, " a moze sloughi ??? ". Co ?????? najpierw pomyslałem "szlugi ??" (potoczna nazwa papierosow uzywana na slasku) , przeciez Oni nie palą ..... hmmmmm.....
Dobra... jest link... patrze ......
Ups... adopcja, google, kopiuj, wklej, szukaj sloughi, net mieli i ...... JEST !!!!! TO JET TO !!!!!!!!
Prawde mowiąc odrazu sie zakochałem w sloughi . Teraz myslowa, co z nogą , czy dam rade ???, psiak mały, trzeba wychodzic i to czesto a jeszcze miesiac wczesniej od kolana w doł wisiała mi sfobodnie. Dzieki zapewnieniom o pomocy Ani i Tomka zgodziłem sie na Sloughi
))
Teraz trzeba było tylko jechac i odebrac szczeniaka. Oczywiscie po dotarciu na miejsce okazało sie ze siedzi z czechami polska handlara terierkow......
Wiedziała ze Ania z Tomkiem maja 2 azawaki i ile one kosztuja, adopcja adopcją ale wiecie panstwo ile takie psy kosztuja ......
O ku...(cenzura), nawet zepsuta noga sie podemna ugieła ;/;/;/ Ale Tomek z Anią walczyli jak lwy, staneło na zwrocie kosztow przyjazdu i wyrobienia paszportu
))
Koszt 400 zł . Rogal na ryjku, kule w łapki, szczeniaczka pod pache i .... hoduuuuuu
Do zdisiaj nie zapomne mojego pierwszego kontaktu z młodymi slusiami
, odrazu przyleciały sie przywitac , były dwa, wybrałem tego co podszedł drugi i był troszeczke ciemniejszy, jaki był kochany
)))
Dopiero w drodze powrotnej zostałem uswiadomiony jaka to rzadka rasa w polsce..... ups.... zostałem wrobiony hihihiih, teraz wystawy , medale i rozmnarzac
)) Bóg mi swiadkiem ze daleko mi do zarabiania na szczeniakach, ale fajnie by było jak by miał pare medali
))
I zaczeła sie zabawa heheh. Nazwałem go Kabir zeby miał cos z araba, w koncu to chart arabski, Kabirek okazał byc sie bardzo zabawowy, najbardziej upodobał sobie szeleszczace woreczki i reklamowki. Nie wiedziałem ze to mozna postrzepic na takie malenkie kawałeczki. Rece miałem pociete jego szpileczkami w otworze gebowym hihihi ale byłem szczesliwy
)). I tak nie mogłem dac mu prawdziwej zabawy, gonitwy na czworaka, szarpania szmatek oko w oko na czworaka oczywiscie:P
I wychodzenie na siusiu.... kule pod pachy 3-cie pietro, Kabiś na rekach i 5, 6 razy dziennie po schodach, zajmowało mi to około 10 - 12 minut ....
Wchodzenie opanował po 2 tygodniach ale gorzej było z zejsciem, w koncu załapał, ale pozostawała sprawa kul...... Krecił sie dookoła plątajac mnie i prawie przewracajac, dodam tylko ze była wtedy zima i ślisko.....
Po paru dniach jego pobytu w domu zauwazyłem ze zeskakujac ze swojego fotela, a nawet w normalnej zabawie,zaczyna piszczec,a przy lekkim sciskaniu łapek a zwłaszcza w stawach zaczynał wyc i podkulac łapki panicznie skamląc. Wczesniej mi jakos nie przyszło do głowy ze moze mu cos dolegac ......
No i okazało sie ze dolega
((( Dzieki porownaniu zdjec drugiego slusia ktury był w Krakowie a jego włascicielka była Judyta, znajoma Ani i Tomka, zaczelismy podejrzewac krzywice..... Ok, zdaza sie z krzywicy mozna psiaka wyciagnąc
))
Dzieki Judycie, Jej szybkiej reakcji i determinacji , udało sie wyprowadzic slusie na prostą. Judytko, wielkie, wielkie dieki Ci za to
))))) Ale tez nieoceniona pomoc Ani i Tomka nie zostaje bez oddzwieku
))) WÅ‚asciwie to korespondowali z JudytÄ… i jezdzili ze mnÄ… po weterynarzach.
Kabir zaliczył wielu weterynarzy, oddał sporo krwi do badan, był przeswietlany, usg..... ehhhh.....
Po konsultacjach weterynarzy zapadł wyrok...... to nie krzywica, nazwali to zespołem HOD...albo jakos tak
Ponad pół roku nie mogł biegac, zastrzyki codziennie przez ponad miesiac, a przede wszystkim pytanie weterynarza ........ czy warto , bo i tak psa moze trzeba bedzie uspic
((((
Po konsultacjach z czeszka z jego hodowli, stwierdziła ze najlepiej uspic psa a na wiosne da nowego, czułem sie jakbym dostał w morde ;/;/;/ I tak morda nie jest ładna ale przyzwyczaiłem sie do niej, i nie zniosł bym widoku innej przy porannej toalecie
Podjelismy walke z JudytÄ…, AniÄ… i Tomkiem.
Musze dodac ze drugi sluś miał to samo
(((
Potem okazało sie ze hodowla nie jest za dobra, nie chce tutaj szkalowac kogokolwiek.....
Po tym wszystkim przycichłem, przygasłem.......
Nikt nie bedzie chciał go na reproduktora, ani tymbardziej na wystawe
((
Mozliwe ze to wszystko nas tak bardzo scaliło (mnie i Kabira). Ja nie umie obejsc sie bez niego on beze mnie. Jak mnie nie ma to piszczy, ponoc płacze , nie wiem bo akurat mnie wtedy nie ma ;d;d
Przez pierwsze pół roku był cały czas ze mna, dosłownie, nie odstepował mnie na krok bo miałem L4. Z małą przerwą na 4 dniowy pobyt w szpitalu, po ktorej wszczyscy dziekowali ze jestem bo z psem nie dało sie wytrzymac i jakos dziwnie odzył.
Jak ponownie przywrocili mnie do pracy, zaczÄ… sie horror
(( Kabiś piszczał jak wychodziłem, pchał sie do wyjscia ze mna, sikał, duzo sikał, jak byłem trzymał mocz bez problemu, jak mnie nie było oficjalnie przed mamą stawał i sikał ;d;d;d
Moze juz skoncze to przynudzanie, jak bedziecie chcieli to napisze o zwyczajach i zachowaniu mojego słoneczka
)) A jest kochany, a złodziejaszek z niego pierwsza klasa heheh. I nie przytaczac powiedzenia "jaki pan taki pies" ;d;d;d
Pozdrawiam wszystkich Jacek ;o)