ja przyznam, ze widzę różnicę tylko po bezpośrednio po trymowaniu, ale pewnie macie racje
w temacie strzyżenia, to z tego co wiem obcięty na krótko był raz z konieczności i więcej razy tego nie zrobię bo wyglądał tragicznie
nigdy więcej nie miał obcinanych kłaków nożyczkami, a jedynie trymowany. Latem dla jego i mojej wygody jest trymowany częściej i bardziej dokładnie, a zima jedynie czesany. Jednak muszę przyznać, że nie zauważyłam różnicy między sierścią zimową a letnią - u Bety tak, a u Dolcia nie.
na pewno jego wygląd zależy od tego czy był czesany chwilę przed fota, czy wręcz przeciwnie ... po wizycie w rzece, tarzaniu w piachu i przelotce po chaszczach
Tajganie kłaczki rosną dość szybko, wiec bez skrupułów można spróbować przyciąć.