Podróż do Kirgistanu z tajganami w tle

Re: Podróż do Kirgistanu z tajganami w tle

Postprzez Miuti » wtorek, 25 listopada 2008, 10:10

FascynujÄ…ce.
Niesamowite.

Tajgany tajganami - a zobaczyć takie wspaniałe zabytki...

Co myu tam wiemy o przeszłości tych ziem!
Avatar użytkownika
Miuti
 
Posty: 810
Dołączył(a): czwartek, 21 lutego 2008, 11:52
Lokalizacja: Kraków

Re: Podróż do Kirgistanu z tajganami w tle

Postprzez Kate » wtorek, 25 listopada 2008, 11:00

Kapitalna jest ta fotorelacja! Aż by się chciało osobiście to wszystko zobaczyć...
Kate
 
Posty: 441
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 10:00

Re: Podróż do Kirgistanu z tajganami w tle

Postprzez tulpar » wtorek, 25 listopada 2008, 19:34

Część 3b.: Przy drodze...

Niespodzianek i "niesamowitości" w Kirgistanie było tyle, że nie wiem, ile czasu minie, zanim Wam to wszystko opowiem.

Tajgany, tajganami, ale kynologiczne wrażenia w Kirgistanie nie kończą się na nich. Poza wysokogórskimi tajganami są tam przede wszystkim owczarki, które u nas nazywane są środkowoazjatyckimi. Co by nie było Kirgistan to przecież jeden z krajów pochodzenia dla tej rasy.

No i gdy jechaliśmy do Burany, jeszcze kilka kilometrów przed cmentarzem (jak widać opowiadam od tyłu ku przodowi, choć w sumie to raczej od punktu X do Y tyle, że wstecznie) musieliśmy zatrzymać się, bo drogą szedł kirgiski pasterz z owcami.

Obrazek

Gdy pasterz przeszedł, zbieraliśmy się do dalszej podrózy, gdy tu nagle za plecami usłyszałem poruszające się zwierzę, które pierwotnie uznałem za spóźniona owcę, ale po chwili zdanie zmieniłem i z wrażenia zamarłem.
Avatar użytkownika
tulpar
Administrator
 
Posty: 2584
Dołączył(a): sobota, 9 lutego 2008, 21:05

Re: Podróż do Kirgistanu z tajganami w tle

Postprzez tulpar » wtorek, 25 listopada 2008, 19:37

Okazało się, że w odległości kilkunastu metrów za pasterzem i owcami biegł pies.

Obrazek

Pies po chwili znalazł się na naszej wysokości, ignorując nas całkowicie. Naszym oczom ukazał się taki widok:

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
tulpar
Administrator
 
Posty: 2584
Dołączył(a): sobota, 9 lutego 2008, 21:05

Re: Podróż do Kirgistanu z tajganami w tle

Postprzez tulpar » wtorek, 25 listopada 2008, 19:42

Pies przystanął na chwilę w cieniu, żeby złapać oddech, kontrolując jednak wzrokiem cały czas, co się dzieje ze stadem owiec i jego przewodnikiem.

Obrazek

Po krótkiej chwili, pies powrócił do pracy, podążył za tym, co najważniejsze w jego życiu - stado owiec.

Obrazek

.... a ja stałem oniemiały. Potraficie sobie wyobrazić, że zobaczyć owczarka środkowoazjatyckiego z rodowodem na wystawie, na ringu, a takiego bez rodowodu, pracującego w Kirgistanie, to dwa różne światy....
Avatar użytkownika
tulpar
Administrator
 
Posty: 2584
Dołączył(a): sobota, 9 lutego 2008, 21:05

Re: Podróż do Kirgistanu z tajganami w tle

Postprzez tulpar » wtorek, 25 listopada 2008, 20:00

Część 4.: Pies-szaman

W Kirgistanie, mimo tego, że nominalnie najwięcej jest wyznawców islamu, to jednak szamanizm ma się całkiem dobrze. Kolejny tego przykład zobaczyliśmy w drodze z Biszkeku do jeziora Issyk-Kul.

Obrazek

Przy parkingu rośną krzaki. Na gałęziach Kirgizi wiążą wstążki. Podobno na szczęście...

Pies, bezdomny mieszaniec owczarka środkowoazjatyckiego, korzysta z tego, że zatrzymują się tutaj ludzie i czeka na smakowite kąski. Od nas dostał bodajże kawałek chleba. Prawdopodobnie często coś mu dają, bo czekał do samego końca, póki sobie nie pojechaliśmy.
Avatar użytkownika
tulpar
Administrator
 
Posty: 2584
Dołączył(a): sobota, 9 lutego 2008, 21:05

Re: Podróż do Kirgistanu z tajganami w tle

Postprzez matakia » wtorek, 25 listopada 2008, 21:25

Wspaniałe zdjęcia!!!
Cudny azjata! Obrazek Bajecznie piękne góryObrazek
matakia
 
Posty: 64
Dołączył(a): niedziela, 23 listopada 2008, 12:11

Re: Podróż do Kirgistanu z tajganami w tle

Postprzez sigryda » wtorek, 25 listopada 2008, 22:26

Swietne :D naprawde cudne te psy - ten marmurkowy owczarek sr/azjatycki wrecz zjawiskowy!
a ten drugi to mieszaniec czy po prostu tez owczarek tyle, ze bez obcietego ogona?
"Hominis est errare, insipientis in errore perseverare"
sigryda
 
Posty: 785
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 02:25

Re: Podróż do Kirgistanu z tajganami w tle

Postprzez tulpar » wtorek, 25 listopada 2008, 23:26

sigryda napisał(a):(...) a ten drugi to mieszaniec czy po prostu tez owczarek tyle, ze bez obcietego ogona?


Choć w tego typu psach jeszcze pływam, to prawie z pewnością był to mieszkaniec. Był nieco inny, bardziej przysadzisty, taki jakiś mało rasowy.
Avatar użytkownika
tulpar
Administrator
 
Posty: 2584
Dołączył(a): sobota, 9 lutego 2008, 21:05

Re: Podróż do Kirgistanu z tajganami w tle

Postprzez tulpar » Å›roda, 26 listopada 2008, 00:10

Część 5.: Owce

Owce, tak samo jak inne zwierzęta, są w Kirgistanie wszechobecne. Wystarczy wyjechać za miasto a już widać owce na pastwiskach. Owcza wełna była tradycyjnie podstawowym materiałem i w zależności od tego, w jaki sposób była i jest obrabiana, służy do innego celu. Przypomnę wojłok - to jest bardzo słabo przerobiona wełna, twarda w dotyku, podobna nieco do filcu. Z wojłoku robiono np. dywany do wnętrza jurty. Prawdopodobnie w kolejnych fotografiach pokażę, jak to wyglądało. Sam przywiozłem z Kirgistanu małe wojłokowe dywaniki, które pewnie będę brał na wystawy, by nie siedzieć na trawie. Są szare, nieco twarde w dotyku, ale świetnie izolują od chłodu.

Na owcach też się nie znam, ale podobno są jakiejś bardzo prymitywnej rasy. Czyli i w tym zakresie Kirgistan zachował coś archaicznego, kolejna atrakcja wynikła z izolacji.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

zdjęcia: Tomasz Borkowski, Marcin Błaszkowski
Avatar użytkownika
tulpar
Administrator
 
Posty: 2584
Dołączył(a): sobota, 9 lutego 2008, 21:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Tajgan

Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości