przeczytałam początek i już mi się odechciało
...dobrze, że przebrnęłam przez pierwszą stronę bo dopiero zaczęły się konkrety
zostałam oświecona
Alleluja! dobrze, że nie musiałam jechać do Kirgistanu, żeby się przekonać
...a kiedyś byłam na tyle uparta, że pojechałam oglądać pewną "makabrę" - co prawda tylko 5 km od mojego miasta, więc kto wie?