Tuż przed świętami, w grudniu 2011 r. urodził się w Polsce pierwszy miot tazy. Na tym forum powinien być szeroko komentowany, jako że to główny temat dla kilku użytkowników tu bywających. No ale czasem nie można przeskoczyć uwarunkowań zawodowych.
Ojcem miotu jest Dzalal-Abad UNUR, znany polskim charciarzom (ChHU, ChSK, byłby ChPL - gdybym o papier wystąpił )
Matką miotu jest Tara, suka niegdyś przywieziona z SanktPetersburga. Jej brat jest także w PL.
Urodziło się 5 suczek i 3 psy. Spośród psów jedynie jeden jest wystawowy, właścicielem tego pieska jest kolega będący na forum. Zdjęcia psa, o iminiu Nazir, można obejrzeć na tym forum w odpowiednim wątku.
Jak każde krycie, także to, ma swoje za i swoje przeciw.
Słabym punktem krycia było to, że nie wnosiło nowej krwi w ramach rasy. Jednakże ta słabość stała się równocześnie silnym punktem. Jak wiadomo miłośnikom kynologii (nie myślić z "wystawologią"), tazy jest rasą o ogromnym potencjale genetycznym wynikającym z faktu, że wiele osobników nie jest zarejestrowana. Stąd miot, taki jak w PL, dla tych, którzy są zainteresowani wprowadzeniem tazy jako rasy na salony, jest istotny, ponieważ:
- zwiększa populację osobników o pełnym rodowodzie (bodajże dla rejestracji w FCI konieczne jest 500 sztuk takich psów)
- stabilizuje genotyp w konkretnÄ… liniÄ™.
Pojęcie linii w rasie tazy praktycznie nie istnieje. Dzięki dość ograniczonym możliwościom i konieczności hodowli dość "wąskiej", stabilizuje się jedna linia. O tym, po co linia, nie tu chyba należy pisać.
Jak się okazało jeden ze znanych hodowców rasy z Rosji był potencjalnie zainteresowany szczeniakiem z tego miotu właśnie ze względu na stabilizację genetyczną i powstanie konkretnej linii. Z powodów organizacyjnych temat nie został skonsumowany. Pozostaje więc jako ocena naszej działalności.
Zatem na omawianym etapie pozyskaliśmy kilka szczeniąt o konkretnych możliwościach. Wprowadzenie teraz tzw nowej krwi pozwoli na zwiększenie puli genetycznej przy czym eksterier nie powinien dać się przez to łatwo rozchwiać.