Charty i rasy pierwotne

Tak nawiazujac do postu Buckaroo na forum chartow , to temat zostal zamkniety . Jak widac wszelkie niewygodne tamaty sa natychmiast zamykane , BO TAK , to tez roznica miedzy tymi dwoma forumami. Dla mnie to wystarczy aby , wolec to a na tamtym udzielac sie na zasadach bardzo oszczednych .

Mi, jako jednem z wielu administaratorów tego forum, pozostaje podziękować, że jesteśmy tutaj razem, że może czasem "oschle", ale merytorycznie dyskutujemy na temat wielu ras. No i chciałbym Was poprosić, żebyśmy nie odnosili tego, co robimy wobec innych.

Przyznam, że dyskusja z Miuti na temat chortaja, to właśnie jeden z "hitów" naszego forum. Miuti pracowicie pozbierała różne cytaty z różnych stron internetowych i dzięki temu udało mi się spostrzec ten temat w znacznie szerszej perspektywie.

Co nie znaczy, że nie lubię innych tematów, no ale nie wszystkim mam czas się zająć. Na szczęście do emerytury kilka mi jeszcze lat zostało, więc będę chyba miał okazję wzbogacić wiedzę.

tulpar napisał(a):Mi, jako jednem z wielu administaratorów tego forum, pozostaje podziękować, że jesteśmy tutaj razem, że może czasem "oschle", ale merytorycznie dyskutujemy na temat wielu ras.

Nie jestem pewna, czy takie określenie dla relacji międzyludzkich panujących na tym forum jest stwierdzeniem trafnym... No, może skupiły się tutaj osoby mniej egzaltowane... spontanicznie, czy wylewne... ale żeby zaraz oschłe... Że niby jak ktoś jest konkretny, to zaraz musi być oschły ?? No, ja przepraszam ale... protestuje

Witaj Buckaroo !

Ja tam wcale oschła nie jestem , ale lubie na dystans trzymac osoby, ktore wydają mi sie dwulicowe, głupie i małostkowe .

Witaj viola!
Ja już tam bardzo rzadko wchodzę, teraz niedawno wrzuciłam tam fotkę mojego afgana w nowej fryzurze, normalnie czuję na odległość, że brzęczy gdzieś jak w ulu

A moze tu bys wrzucila swojego ostrzyzonego afgana - tak sie sklada ze jestem fanka 'golych' affow

A skoro już tutaj koncert życzeń mamy To może wstawiłabyś Buckaroo jakieś fotki Twojego ogara, bo to chyba jakiś nowy nabytek?

A mnie się Twój ostrzyżony afgan podoba, najważniejsze jest to, że pewnie jest mu chłodniej. "Tam" o tym nie napisałam, wolę tutaj.
Pozdrawiam.

Osobiście uważam, że nie ma jak wyluzować w tym temacie. Ania też obcięła Afantiego (tajgana) i w sumie ok.

Ciekawe, ile ważyła szata psa.

Jezu - koniecznie trzeba zwazyć!
To jest istotne!
To może być w pewnych sytuacjach argumentem!