Priorytety w hodowli rzadkich ras chartów .

Moderatorzy: djuszes, djuszes

Re: Priorytety w hodowli rzadkich ras chartów .

Postprzez pituophis » piÄ…tek, 6 marca 2009, 15:45

Mysle, ze waznym aspektem, ktory zreszta zostal poruszony tutaj przez Tulpara, a bywa zapominany przez wielu, jest KONIECZNOSC zachowania jak najwiekszej roznorodnosci w rasie. Wlasnie w rasach pierwotnych, ktore powstawaly bardziej naturalnie, przez dlugi okres czasu, na bazie wiekszej ilosci osobnikow, ta roznorodnosc jest relatywnie duza, w porownaniu z rasami "sztucznymi". Widac to wyraznie u np. PSPP, gdzie sa psy o budowie nieco lzejsej, ciezszej, rozniace sie wielkoscia.
Nie wiem, czy wyrownywanie "na sile", kosztem roznorodnosci, co robia niektorzy w Europie, to dobry pomysl.
God made only few perfect dogs, so he covered the rest with hair
pituophis
 
Posty: 333
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2008, 17:01

Re: Priorytety w hodowli rzadkich ras chartów .

Postprzez Lea » piÄ…tek, 6 marca 2009, 15:51

Lea , to jest odwieczny problem. Tylko czasem zadaje sobie pytanie i boje sie na nie odpowiedziec . Czy we wspołczensym świecie jest miejsce dla takich psów jak CP ?


Blanka, you put the question in the same way as I every now and then when slightly depressed. ;)
Lea
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek, 23 czerwca 2008, 21:10

Re: Priorytety w hodowli rzadkich ras chartów .

Postprzez Lea » piÄ…tek, 6 marca 2009, 15:53

The only problem is to do it in an honest way.


tulpar, that's the point, I'd also suppose.
Lea
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek, 23 czerwca 2008, 21:10

Re: Priorytety w hodowli rzadkich ras chartów .

Postprzez beciu » piÄ…tek, 6 marca 2009, 16:15

:)
Zdrowie to priorytet. I oczywista rzecz co do stałości (równości) w każdej rasie. Przy zachłystywaniu się myślami o stworzeniu miotu championów, do wzoru trzeba dorzucić również zdrowie. Owszem, pies rodzi się z czterema łapami ... ale nie zawsze zdrowy więc trzeba to brać pod uwagę. Jest to stała (niezbywalna) i do tego dorzuca się eksterier + charakter + i co tam jeszcze. Można to rozpatrywać poza wzorem, i to może być osobna reguła ;) Jak zwał tak zwał.
Gdy materiał wyjściowy jest słaby, cechy (lepszą płodność, żywotność, etc. - czyli ogólnie zdrowie) trzeba wzmocnić, oczywiście przez outbreeding. Wtedy uwzględnia się to we wzorze, czy poza ? Nie wiem. Nie chcę tego roztrząsać. Wzór - nie wzór; meh ... Wiem, że zdrowie to podstawa, zwłaszcza przy inbredzie gdy jest duża możliwość ujawnienia się genów odpowiedzialnych za choroby.
Btw. Nie ma postępu bez chowu wsobnego ... ale też bez kojarzenia niekrewniaczego ... dlatego trzeba łączyć oba sposoby od czasu do czasu, aby nie zawężać puli genowej (dla fenotypowego i genotypowego ujednolicenia), no i oczywiście mieć przyjemność z hodowania zdrowych zwierząt. Różnorodność genowa to podstawa dla zdrowia. Wprowadzanie genów z "zewnątrz" - outcrossowanie - a później znów powrót do swoich linii. Tak dzieje się w naturze, i to jest dobra rzecz.
Avatar użytkownika
beciu
 
Posty: 42
Dołączył(a): środa, 18 lutego 2009, 17:12
Lokalizacja: KP // Pzn

Re: Priorytety w hodowli rzadkich ras chartów .

Postprzez tulpar » piÄ…tek, 6 marca 2009, 16:32

Silencer napisał(a):a ja bede upierac sie przy zdrowiu,poniewaz-przynajmniej w latach ostatnich dochodzilo -na skutek extremalnego podejscia do wygladu psa - do zasadniczych bledow w hodowli wynikiem czego sa owczarki niemieckie czolgajace, rasy karlowate z wypadajacymi galkami ocznymi,choroby genetyczne rozne. I Choc jest wiecej niz oczywistym-ze zdrowie jest imanentna czescia zwierza-to biorac pod uwage relatywizm niektorych hodowcow w tym wzgl. podkreslilabym ta skladowa . Przynajmniej teraz i przynajmniej w rasach gdzie inbred jest na porzadku dziennym. :)


To, że hodowane zwierzęta mają być zdrowe jest tzw. "oczywistą oczywistością". Jednakże zdrowie nie jest charakterystyką rasy, tylko "imanentną częścią zwierzęcia" - czy rasowego, czy nierasowego. Dlatego uznaję, że w "równaniu na rasę" nie należy go umieszczać. Co oczywiście nie znaczy, że nie jest priorytetem hodowli. W sumie teoretycznie jest także zasadą FCI, gdyż na wstępie regulaminu wystawowego napisano, że dobro zwierzęcia jest najważniejszą zasadą.
Avatar użytkownika
tulpar
Administrator
 
Posty: 2584
Dołączył(a): sobota, 9 lutego 2008, 21:05

Re: Priorytety w hodowli rzadkich ras chartów .

Postprzez Silencer » piÄ…tek, 6 marca 2009, 19:02

Azaliz wzdyz - wracajac do hodowli ras rzadkich ....GE sa rasa taka czy nie? Biorac pod uwage populacje psow zarejestrowanych w FCI - jest. I tego sie trzymajmy. Ale mamy prawie nieograniczone poklady "nowej krwi" w Hiszpanii. Co jest strasznego w kryciu nowym psem ( outcrossing)...to chyba wie kazdy. Po pierwsze- moze byc,ze pies ten jest jednak spokrewniony z naszym ( taka zlosliwosc... ;) ), po drugie takie krycie ma sens tylko w przypadku niezwykle typowej suki. I tu jak bumerang pytanie: czy typowy Galgo to ten opisany przez Christian Nau'a na podstwie hodowli Antonio Zorilli Delgado (del llarrizo) -czyli szorstki, nieco przypominajcy deera ,nieco wilczarza czy typ propagowany przez narodowy Klup Galgo z Hiszpani (elegancki pies o waskiej glowie,silny acz delikatny z wlosem krotkim badz szorstkim ale "mocno " )
Wracamy do jednej z wytycznych Tulpara- chart to pies , ktory musi sprawdzic sie na polowaniu. W Europie to problem, w Hiszpanii- norma. Ale..inne sa warunki polowania w Andaluzji, la Macha, inne w Kastylii. Od tych warunkow zalezy-czy pies bedzie mial glebsza czy plytsza klatke piersiowa, bardziej zaokraglone,czy wydluzone miesnie i jaki bedzie stosunek wysokosci do dlugosci. Zawsze jednak pozostaje typ- Galgo Espanol. W karju gdzie corocznie przygotowuje sie do polowan kolo 4 tys psow (!) nie moze byc mowy o przypadku. Wiec jednak- to oni maja racje? A ta racja wg Klubu narodowego Galgo- to nie wystawy, a czyste zasady pracy "w polu" ( m. in- dostosowania tempa psa do tempa zajaca- bo nie chodzi o to by zlapac, a o to by gonic- to aluzja do wlewania krwi greya), i ocena psa ze wzgl na umiejetnosci- nie wyglad. :geek:
Silencer
 
Posty: 199
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 08:49

Re: Priorytety w hodowli rzadkich ras chartów .

Postprzez tulpar » piÄ…tek, 6 marca 2009, 19:28

Myślę, że "to oni mają rację". Sytuację analogiczną dostrzegam z cp w Niemczech. Na jednym z niemieckich charcich forów, forumowiczki uznały, że nie chcą chartów, które przypominają dobermany, ale opowiadają się za hodowlą psów, które nieco bardziej przypominają charty. Polski wzorzec albo nie czytały, albo go nie rozumieją, nie mówiąc już o tym, że nie jeżdżą do PL na wystawy i budują sobie obraz rasy na podstawie bardzo wyrwanej jej części.
Avatar użytkownika
tulpar
Administrator
 
Posty: 2584
Dołączył(a): sobota, 9 lutego 2008, 21:05

Re: Priorytety w hodowli rzadkich ras chartów .

Postprzez ARCTURUS » piÄ…tek, 6 marca 2009, 22:09

Myślę, że "to oni mają rację". Sytuację analogiczną dostrzegam z cp w Niemczech. Na jednym z niemieckich charcich forów, forumowiczki uznały, że nie chcą chartów, które przypominają dobermany, ale opowiadają się za hodowlą psów, które nieco bardziej przypominają charty. Polski wzorzec albo nie czytały, albo go nie rozumieją, nie mówiąc już o tym, że nie jeżdżą do PL na wystawy i budują sobie obraz rasy na podstawie bardzo wyrwanej jej części.



Marcinie, ktore bardziej przypominaja rachityczne sloughi, a nie charty w ogóle. :D
Avatar użytkownika
ARCTURUS
 
Posty: 392
Dołączył(a): niedziela, 25 maja 2008, 13:57
Lokalizacja: Grochowice

Re: Priorytety w hodowli rzadkich ras chartów .

Postprzez KRAMA » piÄ…tek, 6 marca 2009, 22:25

tulpar napisał(a):
Przyznam, że w przypadku hodowli wilczarzy odnoszę wrażenie, że właśnie wzorzec stał się pewnego rodzaju fetyszem. Nawołuje się do "wyznawania" wzorca, który jest tworem ludzkim, a jak utyka sama biologia w tej rasie...!

.

Bardzo interesujÄ…ce stwierdzenie.
A czy mógłbyś odnieść się do standardu wilczarza i napisać co jest w nim źle ujęte?
KRAMA
 
Posty: 14
Dołączył(a): piątek, 5 września 2008, 18:15

Re: Priorytety w hodowli rzadkich ras chartów .

Postprzez tulpar » piÄ…tek, 6 marca 2009, 23:04

KRAMA napisał(a):
tulpar napisał(a):
Przyznam, że w przypadku hodowli wilczarzy odnoszę wrażenie, że właśnie wzorzec stał się pewnego rodzaju fetyszem. Nawołuje się do "wyznawania" wzorca, który jest tworem ludzkim, a jak utyka sama biologia w tej rasie...!

.

Bardzo interesujÄ…ce stwierdzenie.
A czy mógłbyś odnieść się do standardu wilczarza i napisać co jest w nim źle ujęte?


Nie mógłbym, bo nic mi o tym nie wiadomo.

Powyższe stwierdzenie nie odnosi się do wzorca jako takiego, ale do tego, że wilczarze, jak każda rasa, to przede wszystkim biologiczne zwierzęta, a nie realizacja ludzkiego wzorca. Zdanie, które stało za tym, które zacytowałaś, było kontynuacją tej myśli. (To o biegach).
Avatar użytkownika
tulpar
Administrator
 
Posty: 2584
Dołączył(a): sobota, 9 lutego 2008, 21:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hodowla

Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron