Charty i rasy pierwotne

Miło poczytać

Liczę na ciąg dalszy.

Marcin pięknie piszesz , czułam się tak jak bym tam była, a pomoc bliznich na wystawie to naprawdę piękna sprawa.Ja pamiętam jak Marcin Horbatowski pomagał nam w tłumaczeniu i biegał z nami w Sztokholmie a Blanka biedna cierpliwie czekała aż mąż zajmie się nią :roll:

Taka atmosfera na wystawach cieszy a i inni wystwcy włącznie z sędziami zwracają na taką życzliwość wielką uwagę

A dlaczego nie było opisów ? Czy to jest dopuszalne na wystawach ?

Nie wiem, dlaczego nie było opisów. I tego mi najbardziej żal.

Dodam, że udało mi się spotkać znajomych z Kalinigradu. Kiedyś przyjechali oni na coursing i nie mieli kagańca. Wtedy natychmiast znalazł się ktoś, kto pożyczył im sprzęt, a pies zrobił licencję. Wymieniliśmy się mailami, ale jakoś nie przechodziły do nas i kontakt się urwał. Teraz znów mogliśmy porozmawiać i odnowić znajomość. A to bardzo mili ludzie.

Myślę, że nie zrobię nic złego, jeśli powtórzę ich zdanie na temat polskich wystaw. Powiedzili mi, że bardzo chętnie przyjeżdżają do Polski na wystawy, bo u nas wystawa to święto. Wystawcy odnoszą się do siebie dobrze, są zrelaksowani, miło spędzają czas. Powiedzieli, że u nich, to ludzie jeżdżą na wystawy tylko po to, żeby konkurować i wygrywać, co psuje atmosferę.

dodam moze- ze w sobote w Budapeszcie odbywala sie jedna z najwiekszych w historii tego miasta-manifestacja. Pol miliona Wegrow protestowalo przeciwko premierowi. Pech chcial-ze robili to w centrum-co sparalizowalo miasto DOKUMENTNIE. Nie zglaszalam Ritty na wystawy Klubowa i Specjalistyczna- w Budapeszcie bylismy u Przyjaciela z naszymi dziecmi-chcielismy cos zobaczyc, a Ricie nie potrzba juz do szczescia wiecej

Wiec kiedy wszyscy przezywali te dramaty w korkach-mysmy sie relaksowali....
A opisow nie bylo tez w zeszlym roku-na Europejskiej w Zagrzebiu. Przepis mowi-ze jesli sedzia ma duzo psow-opisow niema -aby nie opozniac sedziowanaia...Akurat nasz sedzia chyba nie mial makabryczneh ilosci?Ale opisow nie bylo i juz .

przez **azi** » wtorek, 7 października 2008, 10:30

Pozdrawiam wszystkich , którzy przetrzymali ten koszmar , i dzięki za miłe towarzystwo : Dance i Markowi Józefiak od afgana Rassela, Joli i pani Grażynce od charcików, i Tobie Marcin - gratulacje za ukonczenie Champ. Węgier: całusy dla mojego ulubieńca slugi psa.