Moje propozycje co do opisu whipków i greyów:
Whippet (to bardzo subiektywny mój opis zaczerpnięty z mojej strony, kiedyś zredagowany przeze mnie i trochę zmodyfikowany):
Whippet to najsłodszy, najbardziej przywiązany i najwdzięczniejszy towarzysz, jakiego sobie można wymarzyć. W domu zazwyczaj spokojny i zrównoważony, większość czasu przesypia na kanapie, czy w fotelu. Pamiętaj, że whippet praktycznie nie ma na sobie tłuszczu, dlatego naprawdę wymaga mięciutkiego legowiska. Nie są to psy agresywne w stosunku do innych zwierząt (ale w 'stadzie' kilku osobników mogą na spacerach 'polować' na inne, mniejsze psy) i są wyjątkowo przywiązane do swoich państwa. Świetnie dogadują się z dziećmi. Są przyjazne dla gości, mogą co prawda (i pewnie będą) obszczekiwać z podwórka zbliżających się obcych, ale z powodu swojej ufnej i niepodejrzliwej natury nie są to absolutnie psy stróżujące, czy obronne. Natomiast zabrane na spacer bez smyczy na pola, czy do lasu demonstrują swoje wspaniałe umiejętności w bieganiu i (w przypadku coursingu) zaciętość w pogoni za zdobyczą - nawet jeśli to sztuczna przynęta

. Widzieć jak biegną - to naprawdę zapiera dech w piersiach... Większość whippetów cierpi na syndrom 'szczególnie wylewnych powitań', kiedy ich państwo wraca do domu, nawet po krótkiej nieobecności. Większości właścicieli whippetów to nie przeszkadza, jednak w przypadku, gdy w domu są bardzo malutkie dzieci trzeba te radości niestety ukrócić (małe dziecko może się zwyczajnie wtakiej sytuacji przewrócić - whippety mają tendencje do 'skakania' z radości na domowników).
Opieka
Whippet potrzebuje stałego dostępu do świeżej wody i ilości pożywienia, odpowiadającej każdej innej rasie tej wielkości. Prawie nie linieje. Do stałych czynności kosmetycznych należy jedynie zaliczyć obcinanie pazurów (mniej więcej raz w miesiącu - można to robić samemu za pomocą specjalnych cążek). Odrobaczać, szczepić, chronić przed pchłami i kleszczami. W mroźne dni przy dłuższych spacerach nakładać specjalny kubraczek, bo z racji skąpego 'owłosienia' whippety mogą zwyczajnie marznąć, ale przesadzać z tą ochroną przed zimnem też nie należy. Oczywiście, jak u każdego psa konieczne są regularne szczepienia i wizyty kontrolne u weterynarza. Najważniejsza rzecz, jaką powinno się zrobić dla swojego whippeta to pilnować, żeby nie potrącił go samochód i nie zaatakował agresywny pies. Whippet bywa 'zabawowo' zaczepny w stosunku do innych psów, ale zaatakowany, bronić się nie umie zupełnie!!! Jeśli ma się podwórko, musi być dobrze ogrodzone. I najważniejsze: Nigdy, ale to nigdy nie spuszczaj w mieście swego whippeta ze smyczy!!! Można mu pozwolić na bieganie po polach, czy lasach, z dala od dróg i skupisk miejskich, ale od najmłodszych lat pies musi być uczony, że ma wrócić na zawołanie. Wbrew obiegowej opinii whippet nie potrzebuje jakiejś szczególnej ilości ruchu. Kocha biegać, ale to krótkodystansowiec! Zupełnie wystarczy mu godzina 'wybiegania luzem' 3-4 razy w tygodniu, plus normalna dawka ruchu jak dla każdego innego psa tej wielkości.
O greyhoundach tekścik jutro, mam dzisiaj sporo pracy, więc dopiero jutro coś zredaguję

))