Charty i rasy pierwotne

A tu prawdziwy Achał

Co za cudo! Jak będę duży, to sobie takiego kupię.

No to jest raczej chory koń... Ale miło się czyta, jak bardzo go lubi i jak bardzo o niego dba jego właścicielka.

Jest, niestety. Słyszałem o próbach ratowania za wszelką cenę w celach hodowlanych chorych achaltekinów, koszmarne to było.

Szkoda, że nie wszystkie ssaki dają się zdrowo hodować w wersji bezwłosej.

pituophis napisał(a):Szkoda, że nie wszystkie ssaki dają się zdrowo hodować w wersji bezwłosej.

Nie rozumiem dlaczego szkoda? Jest jak jest i po co ciągnąć jakikolwiek gatunek w kierunku jednej cechy? Zresztą ciekaw jestem, czy sam chciałbyś być łysy?

Przecież nikt nie każe hodować TYLKO łysych form ssaków . Ja po prostu lubię bezwłose formy czy rasy, jśli tylko ich komfort życia nie odbiega od owłosionych. Uważam jednak, że wiele form owłosionych może być niemal tak samo, a w pewnych przypadkach nawet tak samo urodziwych, jak bezwłose.

pituophis napisał(a):Uważam jednak, że wiele form owłosionych może być niemal tak samo, a w pewnych przypadkach nawet tak samo urodziwych, jak bezwłose.

Popieram w pełnej rozciągłości Również zauważyłam, że pewne dwunożne i bezwłose formy ssaków, są tak samo urodziwe, jak te owłosione...

Taa i czasem nawet nie do końca wiadomo która lepsza

Taką miniaturke sobie kupie zmieści sie do przedpokoju:)) Czekam z niecierpliwością na ten dzien, zadawalając sie Wilczarzami:))