No z ta sierścią to istotnie jest tak jak Adriana mówi.
Mojego kupiłam, to mi mówiono że taka krótka sierśc będzie bardzo łatwa do sprzątania i pielęgnacji, na to samo stwierdzenie natknęlam się w różnorakich czasopismach, gdzie ukazywały się artykuły z whippetami.
Rzeczywiście, nie trzeba pielęgnować, można prawie zupełnie to ignorować, nie ma kąpieli, nie ma grzebienia, nie ma kudłacenia, jak sierść jest brudna to po wyschnięciu brud samoistnie opada z psa (wielka zaleta!), a jeśli naprawde jest wyświntuszony to wystarczy wytrzeć gąbką.
Jednak whippy wbrew pozorom nie są święte i linieją (odwrotnie do zachwalania w artykułach) mój nawet trochę dużo, a te króciutkie włosy wbijają się w dywan jak maleńkie szpilki i bardzo trudno je usunąć, z ubrań zreszta też. Nie schodzą odkurzaczem, wodą też trudno, alternatywa to wybieranie kłaków paznokciem
Tak więc myślę ze pod tym względem silkeny są lepsze, ale i tak nie zdradze narazie rasy