Strona 3 z 3

Re: Badania Serca

PostNapisane: poniedziałek, 15 września 2008, 15:48
przez ARCTURUS
sigryda napisał(a):
ewcia napisał(a):No 190zł to dla mnie teraz drogo.Mój lekarz ze mnie zdziera kasę bez pojęcia, bo nie ma refundacji :evil: .Więc takie badanie zrobię Jasce ...ale kiedyś.

Ewciu przykro mi, ze Twoj lekarz z Ciebie 'zdziera', ale ceny uslug medycznych dla ludzi i dla zwierzat sa bardzo podobne. Sprzet, rodzaj badan, leki itp. sa prawie takie same i maja prawie identyczne ceny. Tyle tylko, ze do tej pory w Polsce za znaczna czesc badan dla ludzi placilo panstwo - wiec wydawalo sie, ze leczenie i badania sa 'tanie'.
Niestety za leczenie i profilaktyke zwierzat musza placic ich wlasciciele.


Agnieszko realia sa czasem takie , ze czlowieka nie stac na leczenie siebie ,a co dopiero na profilaktyke u psa. Tak wiec mysle ,ze Ewcia zdaje sobie sprawde z wagi problemu, ale w tej chwili badan nie zrobi , bo nie ma na to pieniedzy . Mysle, ze nie jest to az tak pilne zwazajac ze Jastka ma rok .

Re: Badania Serca

PostNapisane: środa, 11 marca 2015, 14:56
przez ARCTURUS
Aktualnie wszystkie psy u mnie w hodolwi sa przebadane w kierunku wad serca . Po kilku niewytlumaczaanych smierciach mlodych psow polecala bym to badanie kazdemu. Na PRA charty polskie nie umieraja, na choroby serca tak .

Re: Badania Serca

PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 02:56
przez sigryda
.
W tym roku przypada 10 rocznica pelnego badania serca u Cyranki Arcturus, podczas ktorego zostala u niej zdiagnozowana dziedziczna wada serca - zwezenie tetnicy plucnej (PS) w ciezkiej postaci. Byla ona pierwsza Arcturuska, u ktorej wykonano takie badania.

Cyranka odeszla 2 lata temu nagla smiercia sercowa, przezyla ponad 10 lat, 3 razy dluzej niz przecietny pies z podobna wada serca. Stalo sie tak m.in. dzieki temu, ze zostala bardzo wczesnie zdiagozowana i bylam w stanie podjac swiadome decyzje w ciagu jej zycia, ktore odciazaly jej serce jak rowniez zapobiegaly zbytniemu ryzyku np. podczas pelnej anestezji.

Dobrze jest slyszec, ze po 10 latach hodowcy Cyranki, w koncu uznali, ze badania serca u hodowlanych Chartow Polskich sa konieczne.
Szkoda, ze trwalo to az 10 lat, i ze w trakcie tej dekady musialo urodzic sie kilkadziesiat Chatow Polskich po nieprzebadanych na serce rodzicach, z ktorych kilkanascie odeszlo nagla smiercia sercowa.

Gratuluje zmiany pogladow na problem chorob serca u Chartow Polskich i pelne badania serca, oraz 'progresu' w hodowli. To olbrzymi krok naprzod, oby kolejne byly podejmowane w szybszym tempie, i oby mniej CP na tym cierpialo.