Bogarka napisał(a):Dajecie w całosci? A ile mozna jednoczesnie? Dzisiaj Hadarowi dałam jedna z kurczaka i dwa kawałki indyczej szyji. Nie za duzo tak na raz?
Bogarka, odnosnie Twojego pytania - jedna szyja kurczakowa i dwa kawalki szyji indyczej na pewno nie jest to za duzo na psa wielkosci Hadara
Cyranka dostaje 2-3x w tygodniu kosci (glowy z kosci cielecych lub wieprzowe - lopatka, biodrowe, z kregoslupa, wszystkie z resztkami miesa) + 2x w tyg. po 3kurze lapki - i musze przyznac ze najbardziej kocha posilki wlasnie w te dni z koscmi
Oczywiscie dodatkowo jeszcze dostaje troche miesa, czasem z ryzem, z warzywami itp...
Dawno temu dostawala korpusy kurczaka surowe - w calosci, bez kosci dlugich. I swietnie sobie z nimi radzila.
Dotad dawałam mu wszystkie kosci zmielone a teraz zaczełam dawac tak ze wieksze kosci z korpusów mu daje bez mielenia a mniejsze wyrzucam. I te szyjki dałam mu jak były
Zmielone kosci nie sa zle, na pewno nie zaszkodza. Ale od czego pies ma zeby?
A przy okazji gryzac kosci pies sam sobie je czysci i utrzymuje w stanie bez kamienia. A to naprawde duzy plus.
Przy podawaniu kosci/korpusow z kurczakow/drobiu, trzeba uwazac na dwie rzeczy:
Pierwsza to
kosci dlugie - te moga byc przyczyna powaznego problemu, moga sie rozszczepic na dlugie szpikulce, wkluc i sperforowac np. jelita. Wtedy bez operacji sie nie obejdzie. Te tendencje maja szczegolnie kosci gotowane.
Druga sprawa to
antybiotyki i hormony uzywane w zywieniu drobiu towarowego - sklepowe korpusy zawieraja to wszystko w sobie - tak samo jak mieso drobiowe, ktore jedza ludzie. I te 'zanieczyszczenia' hormonalne moga powodowac zaburzenia w organizmie, szczegolnie u suk hodowlanych jest to problem. Najlepiej jest miec do drobiu hmm wiejskiego... ale kto ma taka mozliwosc?
O psach, kosciach, wieku i wzajemnej korelacji - w nast. poscie jak znajde chwilke