Szyjki z drobiu

Żywienie, Pielęgnacja, Zdrowie, Weterynaria

Moderatorzy: djuszes, sigryda, djuszes, sigryda

Szyjki z drobiu

Postprzez Bogarka » czwartek, 31 lipca 2008, 20:24

Dajecie w całosci? A ile mozna jednoczesnie? Dzisiaj Hadarowi dałam jedna z kurczaka i dwa kawałki indyczej szyji. Nie za duzo tak na raz?
Dotad dawałam mu wszystkie kosci zmielone a teraz zaczełam dawac tak ze wieksze kosci z kjorpusów mu daje bez mielenia a mniejsze wyrzucam. I te szyjki dałam mu jak były
Bogarka
 
Posty: 671
Dołączył(a): poniedziałek, 26 maja 2008, 23:05

Re: Szyjki z drobiu

Postprzez Silencer » czwartek, 31 lipca 2008, 20:33

Cos mi sie zdaje,ze mielonych kosci bym nie dawala... A szyjke kurza w calosci to je Pikut i Funio ! Wiec CP to pewnie moze z 10 ;-)
Indycze kosci sa twarde i po szyjkach Ritta czasami wymiotuje ,ale zjada taka szyje w calosci.
Silencer
 
Posty: 199
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 08:49

Re: Szyjki z drobiu

Postprzez Karol » czwartek, 31 lipca 2008, 22:53

Kości są "najważniejszym dla psa" pokarmem. Powinno się je podawać od szczenięctwa - tego najmłodszego. Trzeba jednak przyzwyczaić psa do jedzenia kości, by ich nie łykał w całości, bo potem wymiotuje. Nie jest to objaw niestrawności, tylko nieumiejętności jedzenia.
Jeśli dajemy kości szczeniakowi (2-3 mies) - zaczynamy od żeber wołowych z pozostałościami mięsa. Piesek uczy się, że trzeba gryźć, bo nie umie sobie inaczej poradzić. Jeśli jest to starszy pies (dużej rasy) dajemy gnata "szpikowego" przerąbanego w połowie. Pies obrabia chrzęści i próbuje dobrać się do szpiku. Daje mu to wielogodzinne zajęcie i wielką przyjemność.
Najlepiej podawać psom kości surowe, jeśli jest nienauczony, można zacząć od gotowanych.
Grzbiety i szyje drobiowe są "błachostką" dla psich zębów - chyba, że chodzi o najmniejsze rasy psów, co do których trudno mi się wyrazić.
Ilośc zjedzonych kości jest ograniczona. Można to łatwo kontrolować: jeśli kał zaczyna być biały i sypki, oznacza, że jest za dużo kości (wapnia). Może się to zdarzyć małym pieskom, które dostają 4-ro składnikowe wapno. W innym przypedku jest to zjawisko mało prawdopodobne.
Reasumując: dajmy psom kości, jednak pod dokładną kontrolą.
UWAGA!
Psom powyżej 2 lat powinno się ograniczyć ilość kości, a powyżej 4 lat wyeliminowć całkowicie.
Powyżej wymieniłem ogólne zalecenia dotyczące kości - w indywidualnych problemach chętnie służę poradą (jeśli potrafię!).
Avatar użytkownika
Karol
 
Posty: 145
Dołączył(a): piątek, 18 lipca 2008, 11:15
Lokalizacja: Kraków

Re: Szyjki z drobiu

Postprzez sigryda » piątek, 1 sierpnia 2008, 05:38

Bogarka napisał(a):Dajecie w całosci? A ile mozna jednoczesnie? Dzisiaj Hadarowi dałam jedna z kurczaka i dwa kawałki indyczej szyji. Nie za duzo tak na raz?

Bogarka, odnosnie Twojego pytania - jedna szyja kurczakowa i dwa kawalki szyji indyczej na pewno nie jest to za duzo na psa wielkosci Hadara :)
Cyranka dostaje 2-3x w tygodniu kosci (glowy z kosci cielecych lub wieprzowe - lopatka, biodrowe, z kregoslupa, wszystkie z resztkami miesa) + 2x w tyg. po 3kurze lapki - i musze przyznac ze najbardziej kocha posilki wlasnie w te dni z koscmi ;) Oczywiscie dodatkowo jeszcze dostaje troche miesa, czasem z ryzem, z warzywami itp...
Dawno temu dostawala korpusy kurczaka surowe - w calosci, bez kosci dlugich. I swietnie sobie z nimi radzila.



Dotad dawałam mu wszystkie kosci zmielone a teraz zaczełam dawac tak ze wieksze kosci z korpusów mu daje bez mielenia a mniejsze wyrzucam. I te szyjki dałam mu jak były

Zmielone kosci nie sa zle, na pewno nie zaszkodza. Ale od czego pies ma zeby? ;) A przy okazji gryzac kosci pies sam sobie je czysci i utrzymuje w stanie bez kamienia. A to naprawde duzy plus.
Przy podawaniu kosci/korpusow z kurczakow/drobiu, trzeba uwazac na dwie rzeczy:
Pierwsza to kosci dlugie - te moga byc przyczyna powaznego problemu, moga sie rozszczepic na dlugie szpikulce, wkluc i sperforowac np. jelita. Wtedy bez operacji sie nie obejdzie. Te tendencje maja szczegolnie kosci gotowane.
Druga sprawa to antybiotyki i hormony uzywane w zywieniu drobiu towarowego - sklepowe korpusy zawieraja to wszystko w sobie - tak samo jak mieso drobiowe, ktore jedza ludzie. I te 'zanieczyszczenia' hormonalne moga powodowac zaburzenia w organizmie, szczegolnie u suk hodowlanych jest to problem. Najlepiej jest miec do drobiu hmm wiejskiego... ale kto ma taka mozliwosc?

O psach, kosciach, wieku i wzajemnej korelacji - w nast. poscie jak znajde chwilke ;)
"Hominis est errare, insipientis in errore perseverare"
sigryda
 
Posty: 785
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 02:25

Re: Szyjki z drobiu

Postprzez pituophis » piątek, 1 sierpnia 2008, 11:54

UWAGA!
Psom powyżej 2 lat powinno się ograniczyć ilość kości, a powyżej 4 lat wyeliminowć całkowicie.


Dlaczego? Nie chodzi mi o krytyke, tylko o pytanie. Wg zalecen diety BARF, psy moga jesc surowe miesne kosci cale zycie. Znam hodowcow PSPP, ktorzy na BARFie prowadza psy 6-8 -letnie , z zalozenia ma to byc dieta dozywotnia, choc psom starym faktycznie nalezy dawac kosci zmielone, zmniejszyc proporcje w stosunku do miesa, dawac dodatek siemienia lnianego (zaparcia).

Ja pewnie bede BARFowac psa, w tej chwili tak karmie koty. Z szyjami kurzymi radza sobie swietnie, prawie codziennie dostaja (chyba, ze jest ryba, wtedy nie). Oczywiscie dostaja tez samo mieso, serca, podroby z drobiu, czasem jajko (gotowane, bo nie chca surowego, odwrotnie niz z miesem).

Druga sprawa to antybiotyki i hormony uzywane w zywieniu drobiu towarowego - sklepowe korpusy zawieraja to wszystko w sobie - tak samo jak mieso drobiowe, ktore jedza ludzie.


Niestety, ale w tej chwili wszystko prawie jest tak traktowane - ryby kumuluja zanieczyszczenia, drob czy inne mieso antybiotyki i hormony. Mozemy dawac albo to mieso, albo karmy suche z tegoz samego (oby :? ) mioesa.
God made only few perfect dogs, so he covered the rest with hair
pituophis
 
Posty: 333
Dołączył(a): czwartek, 29 maja 2008, 17:01

Re: Szyjki z drobiu

Postprzez Karol » piątek, 1 sierpnia 2008, 12:46

BARF - Cóż za "odkrycie"!
Tylko "naukowiec" jest w stanie odkryć to, co wiedzą ludy prymitywne od zawsze!
Każdy pies jest drapieżnikiem - udomowionym - ale karmienie jest identyczne do "dzikusa". Zależne jest wyłącznie od wielkości psa i jego siły gryzienia.
Często spotykam się z "uczuleniem" psów na różne mięsa, kości. W 95% nie jest to uczulenie, lecz nieumiejętne wprowadzanie nowej diety.
Spróbujmy my - ludzie - zjeść 20 dag kawioru: rozwolnienie murowane!
Odnośnie drobiu fermianego, rzeczywiście jesteśmy narażeni na nadwyżki hormonalne (męskie). Wskazane jest zatem (dla równowagi) kupowanie tzw. kur rosołowych.
Polecam jednak podawanie psom mięsa wołowego, baraniego, końskiego i ostrożnie (nadmiar tłuszczu) wieprzowego
Można się "doktoryzować" na temat karmienia psów, jednak myślę, że nie trzeba przesadzać. Czy my korzystamy z zaleceń dietetyków? Czy my spożywamy zbilansowane posiłki? A jednak żyjemy i jesteśmy - najczęściej - zdrowi!
Avatar użytkownika
Karol
 
Posty: 145
Dołączył(a): piątek, 18 lipca 2008, 11:15
Lokalizacja: Kraków

Re: Szyjki z drobiu

Postprzez Silencer » piątek, 1 sierpnia 2008, 20:19

Pikut i Funio sa charcikami wloskimi. Jedza mieso i kosci surowe. Charciki maja calkiem pokazne i mocne zeby i szczeki :D
Silencer
 
Posty: 199
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 08:49

Re: Szyjki z drobiu

Postprzez Karol » piątek, 1 sierpnia 2008, 20:47

"Tak trzymaj".
Avatar użytkownika
Karol
 
Posty: 145
Dołączył(a): piątek, 18 lipca 2008, 11:15
Lokalizacja: Kraków

Re: Szyjki z drobiu

Postprzez ARCTURUS » niedziela, 3 sierpnia 2008, 09:19

Jesli pies cale zycie jadl kosci to nawet w wieku 12-13 lat moze nadal je jesc , bo ma mocne i zdrowe zeby . Ot i cala filozofia . Mnie osobiscie tez lekko irytuja te odkrycia typu BARF ( he, he) w koncu pies to zwierze miesozerne , wiec chyba nic w tym dziwnego , ze mieso mu sluzy ( i to surowe ).
Avatar użytkownika
ARCTURUS
 
Posty: 392
Dołączył(a): niedziela, 25 maja 2008, 13:57
Lokalizacja: Grochowice

Re: Szyjki z drobiu

Postprzez Karol » niedziela, 3 sierpnia 2008, 10:02

Weterynarze zalecają, by psom, które zakończyły proces wzrostowy ograniczyć kości. Motywują to nadmiarem wapnia, zbędnym dla starszych psów.
Ja młodym psom daję dość dużo kości (proporcjonalnie), ale gdy są starsze, daję kości w ograniczonej ilości - dla przyjemności psa! Daję duże gnaty, żeby pies mało zjadł, a żeby miał dużo zajęcia. Łapy kurze eliminuję całkowicie.
Wszystkie moje psy dożywały sędziwego wieku (charty: 14-15 lat, kundel owczarkopodobny: 16 lat) zachowując komplet zdrowego uzębienia.
Avatar użytkownika
Karol
 
Posty: 145
Dołączył(a): piątek, 18 lipca 2008, 11:15
Lokalizacja: Kraków

Następna strona

Powrót do Zdrowie i Uroda

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron