Badania profilaktyczne w k-u wrodzonej gluchoty bialych psów

Żywienie, Pielęgnacja, Zdrowie, Weterynaria

Moderatorzy: djuszes, sigryda, djuszes, sigryda

dziedziczny gen głuchoty

Postprzez sigryda » niedziela, 17 maja 2009, 00:15

Szczeniaczki wygladaja bardzo apetycznie :) a te kolorki - do wyboru co kto lubi :lol: niech rosna zdrowo!

Jesli chodzi o biale samczyki i to az 3 w jednym miocie - to cos wyjatkowego, czasem bywal jeden w miocie a dwa to juz naprawde rzadko :)
Jest jedna rzecz o ktorej chcialam wspomniec - z bialym kolorem i laciatoscia (duza ilosc bialego) u zwierzat, bez wzgledu na rase a nawet gatunek, wiaze sie niezbyt fajna rzecz - gluchota obustronna lub jednostronna. Jak dotad biale charty nie byly nigdy badane w tym zakresie, ale moze warto pomyslec nad zrobieniem takich badan? W Polsce sa one wykonywane w dwoch osrodkach weterynaryjnych - we Wroclawiu i w Olsztynie.

Znalazlam namiary na tych lekarzy, ktorzy wykonuja badania audiometryczne dla zwierzat (test BAER):
dr Niedzielski z Wroclawia, prywatna klinika -tel/fax. 0 71 360 51 90, 53-330 Wrocław, Energetyczna 14;
dr Pomianowski z Olsztyna, Poliklinika Weterynaryjna UMW.

Dodam jeszcze, ze o ile u obustronnie gluchego psa jeszcze mozna zauwazyc pewne objawy lub odmienne zachowanie, o tyle u jednostronnie gluchego psa - nie ma zadnych objawow tej przypadlosci, zachowuje sie on calkowicie normalnie i nikt na oko nie odroznilby takiego zwierzecia od takigo ktory slyszy obustronnie.
Gluchota nie jest smiertelna i takie zwierzeta doskonale radza sobie w zyciu, ale psy z ta przypadloscia nie powinny byc wlaczane do rozrodu.
"Hominis est errare, insipientis in errore perseverare"
sigryda
 
Posty: 785
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 02:25

dziedziczny gen głuchoty

Postprzez Acalantis » niedziela, 17 maja 2009, 13:55

Witam,
dziękuję bardzo za trafne uwagi. Rzeczywiście czasem bywa tak, że białemu umaszczeniu lub umaszczeniu z przewagą białego koloru towarzyszy dziedziczny gen głuchoty, jedno- lub obustronnej. Tendencja ta pojawia się jednak często w rasach mniej pierwotnych, rzadko jednak u chartów (nie odnotowałam przypadku wykrycia genu dziedzicznej głuchoty u chartów, tym bardziej u chartów polskich).

Prawdą jest, iż badań tego typu nie robi się, lub robi się rzadko. Wynika to jednak tylko z tego, że psy o tego typu umaszczeniu nie wykazują cech psów głuchych. Wiele zaś cech stwierdzić można na podstawie własnych obserwacji, bez badań, trzeba tylko umieć patrzeć, być może laik nie zauważy tego, co zauważy doświadczona osoba.

Wiedzę moją biorę z autopsji, posiadam bowiem głuchą jak pień dalmatynkę (do ras podatnych na głuchotę dziedziczną należą m.in. Dalmatyńczyki, Dogi Niemieckie (Arlekiny), dużo rzadziej psy pasterskie takie jak Owczarek Podhalański, gdzie przypadki odkrycia głuchoty wrodzonej są SPORADYCZNE w całej populacji, a i nie ma odpowiednich badań, które by potwierdziły do końca, czy jest to głuchota wywołana genem głuchoty dziedzicznej pochodzącym z tego typu mutacji jak np. u Dalmatyńczyków.

Wiadomym jednoznacznie oczywiście jest to,że psów wykazujących głuchotę jakąkolwiek nie można hodować, bo mogą przekazywać dalej chorobę i psy wykazujące cechy głuchych z hodowli powinny być wykluczane bezsprzecznie.

Moja dalmatynka to osobnik z "pseudo-hodowli" z czasów, kiedy pod wpływem pewnych filmów (wiadomo jakich) rasa ta stała się bardzo popularna, wobec czego kiedy pojawił się popyt na tanie szczenięta "w ciapki" tego typu hodowle powstały. W rezultacie rynek wypełnił się dalmatyńczykami złej jakości i niewiadomego pochodzenia. Wiadomo także, że kiedy moda minęła następował czas szybkiego pozbycia się "niepotrzebnego" psa by zapełnić pseudo-hodowlę kolejną rasą modną i popularną, wtedy były to Rottweilery, później Labki i Goldeny, jeszcze później Stafiki a na końcu modne ostatnio Yorki. Ale odbiegłam od tematu.

Kiedy Kropka do nas trafiła była już całkowicie głucha. Z informacji, które udało nam się uzyskać i wywnioskować była to suka z genem głuchoty dziedzicznej jednostronnej, ale przebyte w dzieciństwie choroby (jak to w pseudo-hodowlach) i stosowane w celu jej wyleczenia leki spowodowały, że ogłuchła całkowicie. Zachowanie takiego psa jest diametralnie inne. Pies reaguje na ruch, bodźce wzrokowe, oraz wszystko co nie dotyczy odbierania bodźców dźwiękowych. Czasem potrafiła zachowywać się jak suka słysząca, bo nauczyła się interpretować drgania przedmiotów i podłoża, ale nie zmieniało to faktu, że jest głucha doszczętnie. Nawiązując do doświadczenia jakie nabrałam przez niemal już 10 lat życia Kropki myślę, że gdyby wbrew wszelkim rozsądnych zasadom szczenięta miały wadę słuchu, to zostanie ona przeze mnie rozpoznana bardzo szybko.

Uważam jednak, że nie ma się czego bać. W rasie pojawiały się już osobniki z jasnym umaszczeniem, nawet całkowicie białe i nie wykazywały one znamion psów głuchych lub przenoszących głuchotę. Bezpieczeństwo Charta polskiego pod tym względem polega na jego pierwotności i niepopularności na świecie. Nie dochodzi więc do przerasowań czy hodowli nierozsądnej, bo jest to interes tak naprawdę NIERENTOWNY. Wiadomo, że może to być hobby, ale nie radzę komuś próbować utrzymać się z hodowli Cp ;) W tej rasie "siedzę" od niemal 10 lat i już trochę się zdążyłam napatrzeć ;)

Do Chartów polskich o białym umaszczeniu lub pochodnym do białego należą m.in.
* AGENT z Bonotnika
* AFRODYTA z Bonotnika
* ALDOZA Pokłosie (matka AGENTA i AFRODYTY)
* ARTUS Grobla
* HAŃCZA Arcturus
* ICTUS Arcturus
* CZADRA Szpony Tradycji
* CYKUTA Szpony Tradycji

Są to wszystko psy absolutnie zdrowe i nie wykazujące posiadania genu głuchoty dziedzicznej, wrodzonej ani żadnej innej, na tej podstawie opieram moje przekonanie, że i tu wszystko będzie w porządku.

Co więcej, do wyżej wymienionych należy siostra mojej HORYNI Arcturus, matki miotu i brat ojca miotu, IUSTUSa Arcturus. Najprawdopodobniej stąd też tego typu umaszczenia, gen tego umaszczenia musi być przy tym połączeniu dość mocny.

Nie mniej jednak bardzo dziękuję za wskazówki i adresy, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i że nie będę mieć podstaw do badań szczeniąt pod kątem głuchoty. Wierzę jednak, że podałaś te informacje w trosce o dobro psów a że i mnie ich dobro leży na uwadze najbardziej, to bardzo ci dziękuję :) ufam mojemu doświadczeniu, często jest ono lepszym miernikiem pewnych spraw niż wiedza książkowa, sama nauczyłam się tego na własnej skórze, że w praktyce często jest inaczej niż w teorii :)

Pozdrawiam serdecznie
Nadia
Obrazek
Pozdrawiamy
Acalantis
 
Posty: 103
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 19:49
Lokalizacja: Golanka Dolna

Re: Narodziny miotu M Acalantis

Postprzez sigryda » poniedziaÅ‚ek, 18 maja 2009, 04:11

Badania audiometryczne - BAER sa dostepne w Polsce dopiero od ok.2007r. (ja dowiedzialam sie o tej mozliwosci na przelomie 2006 i 2007r.) Duzej czesci CP ktore wymienilas nie mozna bylo przebadac glownie ze wzgledow technicznych - wczesniej w Polsce nie bylo specjalistycznego sprzetu. Pisalam tez do jednego z hodowcow w 2007r. o tym badaniu, gdy dowiedzialam sie ze urodzil sie u niego bialy szczeniak - z tego co wiem niestety nie bylo wykonanych badan u tego psiaka. Kolejnymi szczenietami w tym kolorze sa Twoje trzy maluchy - dlatego napisalam o mozliwosci badan BAER w tym temacie. Wiem ze nie wszyscy hodowcy wiedza o tym rodzaju badan i o tym ze sa one w ogole dostepne w Polsce.


Acalantis napisał(a):Rzeczywiście czasem bywa tak, że białemu umaszczeniu lub umaszczeniu z przewagą białego koloru towarzyszy dziedziczny gen głuchoty, jedno- lub obustronnej. Tendencja ta pojawia się jednak często w rasach mniej pierwotnych, rzadko jednak u chartów (nie odnotowałam przypadku wykrycia genu dziedzicznej głuchoty u chartów, tym bardziej u chartów polskich).

(...) (do ras podatnych na głuchotę dziedziczną należą m.in. Dalmatyńczyki, Dogi Niemieckie (Arlekiny), dużo rzadziej psy pasterskie takie jak Owczarek Podhalański, gdzie przypadki odkrycia głuchoty wrodzonej są SPORADYCZNE w całej populacji, a i nie ma odpowiednich badań, które by potwierdziły do końca, czy jest to głuchota wywołana genem głuchoty dziedzicznej pochodzącym z tego typu mutacji jak np. u Dalmatyńczyków.(...)

(...)Uważam jednak, że nie ma się czego bać. W rasie pojawiały się już osobniki z jasnym umaszczeniem, nawet całkowicie białe i nie wykazywały one znamion psów głuchych lub przenoszących głuchotę. Bezpieczeństwo Charta polskiego pod tym względem polega na jego pierwotności i niepopularności na świecie. Nie dochodzi więc do przerasowań czy hodowli nierozsądnej, (...)

Gluchota jedno- i dwustronna zwiazana z bialym umaszczeniem u psow nie ma nic wspolnego z tym czy rasa jest pierwotna czy tez 'cywilizowana' i/lub 'przerasowiona'. Natomiast wiaze sie ona scisle z modelem dziedziczenia koloru bialego - ktory to model u Chartow Polskich jest na dzien dzisiejszy nieznany. Na niekorzysc u CP przemawiaja dwie rzeczy - wysoki sredni inbred w rasie, przy ktorym potrafia sie uwidocznic geny recesywne odpowiedzialne za choroby, a takze to ze czesc bialych CP nie ma czarnej pigmentacji skory, powiek, warg i nosa.
Takie rasy jak biale szpice, podhalany czy białe owczarki szwajcarskie mimo ze sa biale, to ich skora wargi i powieki sa silnie pigmentowane na czarno. Ten model dziedziczenia bialego koloru nie niesie z soba gluchoty.
Ktory model reprezentuja CP? tego nie wiemy na dzien dzisiejszy.
U co najmniej 52 ras psów oraz 65% kotów niebieskookich podejrzewa się genetycznie uwarunkowane predyspozycje do głuchoty wrodzonej. Badanie słuchu u szczeniąt i kociąt pozwala na eliminację głuchych osobników z hodowli. Jedynym wiarygodnym i obiektywnym badaniem słuchu u zwierząt jest audiometria. Badanie to wykonywane jest w wielu krajach Europy jako prewencyjne i pozwala na zaplanowanie hodowli zarówno psów, jak i kotów już w wieku 5 tygodni.

ze strony http://www.weterynaria.elamed.pl/strona ... 11876.html



Prawdą jest, iż badań tego typu nie robi się, lub robi się rzadko. Wynika to jednak tylko z tego, że psy o tego typu umaszczeniu nie wykazują cech psów głuchych. Wiele zaś cech stwierdzić można na podstawie własnych obserwacji, bez badań, trzeba tylko umieć patrzeć, być może laik nie zauważy tego, co zauważy doświadczona osoba.

Tak jak napisalam w poprzednim swoim poscie - o ile psa obustronnie gluchego dosc latwo mozna sprawdzic w domowych warunkach, a objawy moze zauwazyc sam wlasciciel, o tyle jednostronnie gluchego psa nikt bez specjalistycznych badan BAER nie jest w stanie 'na oko' odroznic od psa slyszacego obustronnie. Jednostronnie gluchy pies zachowuje sie calkowicie normalnie i aby potwierdzic jego gluchote trzeba koniecznie zrobic te badania o ktorych pisze.
I tez pisze to z autopsji, poniewaz poznalam takiego psiaka i gdyby wlasciciel mnie nie poinformowal o tym, ze jest on jednostronnie gluchy, nigdy bym sie tego nie domyslila, zwierzak zachowywal sie absolutnie normalnie poniewaz swietnie slyszal na jedno ucho. Jesli nie wierzysz w to co pisze, poszukaj w internecie, mozna sporo informacji znalezc na ten temat, szczegolnie w jezyku angielskim. Cytat, ktory podalam wyzej tez cos mowi na ten temat.



Są to wszystko psy absolutnie zdrowe i nie wykazujące posiadania genu głuchoty dziedzicznej, wrodzonej ani żadnej innej, na tej podstawie opieram moje przekonanie, że i tu wszystko będzie w porządku.

Czy te psy mialy robiony test BAER? jesli nie mialy czy uwazasz ze samo przekonanie iz nie ma problemu jest wystarczajacym powodem by nie robic badan specjalistycznych? szczegolnie w takiej rasie jak CP w ktorej na podobnej zasadzie (wysoki inbred) uwidacznia sie obecnie PRA czy Choroby Serca?
Zawsze powtarzalam i bede powtarzac, ze latwiej jest 'zapobiegac niz leczyc', latwiej jest zrobic odpowiednie badania niz pozniej zastanawiac sie kiedy i gdzie pojawi sie choroba lub skad ona sie wziela.



Co więcej, do wyżej wymienionych należy siostra mojej HORYNI Arcturus, matki miotu i brat ojca miotu, IUSTUSa Arcturus. Najprawdopodobniej stąd też tego typu umaszczenia, gen tego umaszczenia musi być przy tym połączeniu dość mocny.

Tym bardziej bym sie zastanowila nad tym czy nie przebadac bialych szczeniat z takiego polaczenia, gdzie po obydwu stronach rodzicielskich jest mozliwosc odziedziczenia bialosci z wszelkimi tego plusami i minusami.



Wiadomym jednoznacznie oczywiście jest to,że psów wykazujących głuchotę jakąkolwiek nie można hodować, bo mogą przekazywać dalej chorobę i psy wykazujące cechy głuchych z hodowli powinny być wykluczane bezsprzecznie.

Ciesze sie ze tak uwazasz, mam takie samo zdanie na ten temat.
Za wykluczanie gluchych obustronnie czy jednostronnie zwierzat z hodowli sa odpowiedzialni przede wszystkim sami hodowcy, szczegolnie ze obecnie tak latwo jest zrobic odpowiednie badania w tym zakresie.



Nie mniej jednak bardzo dziękuję za wskazówki i adresy, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i że nie będę mieć podstaw do badań szczeniąt pod kątem głuchoty. Wierzę jednak, że podałaś te informacje w trosce o dobro psów a że i mnie ich dobro leży na uwadze najbardziej, to bardzo ci dziękuję :) ufam mojemu doświadczeniu, często jest ono lepszym miernikiem pewnych spraw niż wiedza książkowa, sama nauczyłam się tego na własnej skórze, że w praktyce często jest inaczej niż w teorii :)

Zycze podjecia madrej decyzji w tej sprawie, tym bardziej ze ewentualne konsekwencje posiadania gluchego czy polgluchego psa beda ponosic przyszli wlasciciele tych maluchow. A jak sama napisalas wiesz z czym sie to wiaze na codzien.

Rowniez pozdrawiam
Agnieszka
"Hominis est errare, insipientis in errore perseverare"
sigryda
 
Posty: 785
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 02:25

Re: dziedziczny gen głuchoty

Postprzez sigryda » poniedziaÅ‚ek, 18 maja 2009, 11:04

tulpar napisał(a):Bardzo ciekawy temat, tylko szkoda, że nie założyliście tego tematu w innym dziale. (...)
Temat przeniesiemy.

Nie mam nic przeciwko temu. Prosilabym tylko o zmiane tytulu - piszac pierwszy post mialam na mysli sens przeprowadzania badan profilaktycznych BAER u bialych CP a nie udowadnianie, ze CP maja problem z gluchota :) Taka rzecz moga udowodnic wylacznie badania audiometryczne (BAER) i szczerze mowiac mam nadzieje, ze biale CP sa obustronnie slyszace.
(moja propozycja tytulu "Badania profilaktyczne w kierunku wrodzonej gluchoty bialych psow")
"Hominis est errare, insipientis in errore perseverare"
sigryda
 
Posty: 785
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 02:25

Re: Badania profilaktyczne w k-u wrodzonej gluchoty bialych psów

Postprzez MarcinH » poniedziaÅ‚ek, 18 maja 2009, 12:41

Jak zwyke Agnieszka próbuje oswiecic ciemny lud swą przeogromną wiedzą ;-) Ja tylko czekam kiedy wyhoduje sama jakikolwiek miot i u niego zacznie wyszukiwac wyimaginowanych chorób genetycznych. A propo żaden biały Cp jakiegokolwiek widzialem w swoim zyciu nigdy nie był idealnie bialy, zwykle jest to bardzo jasny kremowy, a pigment jest zwykle czarny. Ale to mozna stwierdzić widząc choć kilka z tych psów na żywo a nie czerpiąc całą swą wiedzię z ekranu komputera :|
MarcinH
 
Posty: 216
Dołączył(a): poniedziałek, 26 maja 2008, 22:31
Lokalizacja: Grochowice/ k.GÅ‚ogowa

Re: Badania profilaktyczne w k-u wrodzonej gluchoty bialych psów

Postprzez sigryda » poniedziaÅ‚ek, 18 maja 2009, 12:59

A mialo byc merytorycznie...
Miot jakis wyhoduje jesli w przyszlosci doczekam sie i kupie charcice polska bez wad wrodzonych, o zdrowym sercu i zdrowych oczach, i na pewno nie bede migala sie przed zrobieniem badan profilaktycznych obydwojga rodzicow - to tak dla Twojej wiadomosci MarcinieH.


A propo żaden biały Cp jakiegokolwiek widzialem w swoim zyciu nigdy nie był idealnie bialy, zwykle jest to bardzo jasny kremowy,

Gluchota wrodzona psow bialych dotyczy takze psow skrajnie laciatych (z duza iloscia bieli). No chyba, ze piszesz o kolorze kremowym odnosnie calego psa - wtedy to calkiem inna sprawa. Moj post dotyczacy badan BAER odnosi sie do badan psow bialych.


a pigment jest zwykle czarny.

Piszesz zwykle - czyli nie zawsze, ja pamietam kilka bialych CP ktore mialy rozjasniony pigment.
"Hominis est errare, insipientis in errore perseverare"
sigryda
 
Posty: 785
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 02:25

Re: Badania profilaktyczne w k-u wrodzonej gluchoty bialych psów

Postprzez aura » Å›roda, 20 maja 2009, 22:55

sigryda, na temat uzaleznień umaszczeń u psow wielu hodowcow wie z czym musza borykać się dobierajac pary bule,dogi, i umaszczenia marmurkowe.
I to nie nowosc o czym piszesz z tym że charty polskie nie występuja w barwie albinotycznej ? Tak mi się wydaje.no ale ja bardzo skromniutka wiedzę na ten temat mam.
Avatar użytkownika
aura
 
Posty: 42
Dołączył(a): niedziela, 25 maja 2008, 09:28
Lokalizacja: Koszalińskie

Re: Badania profilaktyczne w k-u wrodzonej gluchoty bialych psów

Postprzez sigryda » sobota, 4 lipca 2009, 14:39

aura napisał(a):sigryda, na temat uzaleznień umaszczeń u psow wielu hodowcow wie z czym musza borykać się dobierajac pary bule,dogi, i umaszczenia marmurkowe.
I to nie nowosc o czym piszesz z tym że charty polskie nie występuja w barwie albinotycznej? Tak mi się wydaje.no ale ja bardzo skromniutka wiedzę na ten temat mam.

Hej Aura, przepraszam, ze z takim opoznieniem odpowiadam ale podrozowalam i nie mialam dostepu do internetu przez dluzszy czas.
W swoim poscie poruszylas kilka roznych tematow a ja wolalabym nie mieszac tego wszystkiego razem by nie zaciemniac sprawy :)

Gluchota u psow wiaze sie oczywiscie takze z innymi umaszczeniami (nie tylko kolorem bialym), czyli m.in. z kolorem marmurkowym u roznych ras czy arlekin u dogow. Poniewaz umaszczenie marmurkowe i kolor arlekina (choc tu mozna by sie zastanowic) nie wystepuje u CP wiec nie poruszlam tego tematu.
Tak samo ma sie sprawa z kolorem albinotycznym - sa to zwierzeta o białym umaszczeniu oraz różowych oczach i nosie oraz calkowicie rozowej skorze- o ile mi wiadomo takie zwierze nie urodzilo sie dotad w historii wspolczesnej Charta Polskiego - wiec tu sie zgadzamy ;) dlatego i o tym nie wspominalam, poza tym nie slyszalam by albinosy mialy problemy ze sluchem, maja one problemy ze skora a takze z oczami poniewaz w ich skorze brak jest ochronnej melaniny czyli pigmentu.

Koloru albinotycznego nie nalezy mylic z kolorem bialym u psow, a tym bardziej ze skrajna laciatoscia. To te dwa ostatnie przypadki wiaza sie z wrodzona gluchota i o nich pisalam w kontekscie badan BAER. A u CP wlasnie te kolory sie zdarzaja - czyli skrajna laciatosc (biale psy z niewielkimi latkami) i cale biale - choc te rzadko. W obydwu przypadkach wystepuja psy o slabym pigmencie : jasny nos, rozjasnione (ale nie rozowe) oko i powieki, jasna skora na wiekszej czesci ciala. I dlatego uwazam ze jest sens wlasnie u takich CP zrobic badania BAER. Nie bez powodu w wiekszosci psich wzorcow wymagane lub pozadane sa oczy jak najciemniejsze, a nos czarny lub ciemny (w zaleznosci od koloru okrywy wlosowej) - ma to sens nie tylko wizualny.

A tak na marginesie szkoda, ze przez ten czas gdy bylam odcieta od netu nikt z tych madrych forumowiczow piszacych o moim 'oswiecaniu ciemnego ludu' nie podzielil sie swoja wiedza i nie rozwial watpliwosci Aury co do kolorow, bo ciezko mi uwierzyc ze tylko ja znam powyzsze szczegoly :geek: czyzby ci madrzy forumowicze nie lubili dzielic sie swoja wiedza? :roll:
"Hominis est errare, insipientis in errore perseverare"
sigryda
 
Posty: 785
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 02:25

Re: Badania profilaktyczne w k-u wrodzonej gluchoty bialych psów

Postprzez Dolores » sobota, 4 lipca 2009, 20:22

a ja mam pytanie: Czy istnieją udokumentowane przypadki wystąpienia głuchoty u CP?
Dolores
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa, 13 maja 2009, 12:43

Re: Badania profilaktyczne w k-u wrodzonej gluchoty bialych psów

Postprzez sigryda » sobota, 4 lipca 2009, 21:55

nie, o ile mi wiadomo dotychczas nie bylo takiego przypadku - chodzi mi o udokumentowany
"Hominis est errare, insipientis in errore perseverare"
sigryda
 
Posty: 785
Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2008, 02:25


Powrót do Zdrowie i Uroda

Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron