Charcica z wyspy Términos
Marcin BÅ‚aszkowski
Charcica z wyspy Términos [1] byÅ‚a suczkÄ…, którÄ…, wedÅ‚ug opowieÅ›ci DÃaza de Castillo [2], zostawili odkrywcy z floty Juana de Grijalva [3]. WyspÄ™, na której pozostaÅ‚ pies, nazwano Términos okoÅ‚o roku 1518. Wiadomo ze źródeÅ‚ historycznych, że charcica przeżyÅ‚a przynajmniej dziesięć miesiÄ™cy samotnie na wyspie i zostaÅ‚a z niej zabrana w marcu 1519 r. przez flotÄ™ Hernána Cortésa [4].
Według innej wersji, którą podał sam Cortés, suczkę zagubili członkowie wyprawy Hernándeza z Kordoby. Wyprawa ta miała miejsce przed wyprawą Juana de Gijalva. Zatem oznaczało by to, że charcica przeżyła w samotności nie dziesięć miesięcy, a około dwóch lat. Ponadto opowieść Cortésa o charcicy zmieniłaby także poglądy na drogę, którą przebył jego statek - tzn. ten fakt przemawiałby za tym, że Cortés przebył inną drogę niż podają inne źródła.
Opowieść świadczy jednak także o tym, że podczas podróży Hernándeza z Kordoby z 1517 r. oraz podróży de Grijalvy, używano chartów do polowań, a przynajmniej na tej wyspie z pomocą tych psów polowano na króliki, zające, czy sarny.
Dlaczego suczka pozostała na wyspie ? nie wiadomo. Być może zaginęła podczas polowań, może należało się spieszyć, by skorzystać z pomyślnych wiatrów, albo po prostu przez zaniedbanie.
Statek z floty Cortésa, z powodu niekorzystnych warunków pogodowych, wrócił na wody okalające wyspę w marcu 1519 r. Charcica wyszła na przywitanie, pokazując najpierw niepokój, a następnie wykonując niemal akrobatyczne układy ciesząc się z przybycia swoich właścicieli. Nie była zaniedbana, prezentowała się bardzo dobrze. Źródła podają, że charcica, gdy przywitała marynarzy, natychmiast udała się na polowanie, przynosząc im po chwili zająca. Podobno po kilku dniach pobytu na wyspie charcica zdołała upolować tak dużo zwierzyny dla przybyłych, że statek wypełnił się skórami zajęcy, królików i saren.
Opowieść o charcicy z wyspy znalazÅ‚a swoje miejsce w tradycjach literackich jÄ™zyka hiszpaÅ„skiego. ZnalazÅ‚a siÄ™ nie tylko w opowieÅ›ciach kronikarskich z podróży, ale powraca w późniejszych utworach. I tak meksykaÅ„ski pisarz Fernando BenÃtez w książce La rute de Hernán Cortés [Podróż Hernána Cortésa] snuje opowieść o charcicy. Suczka staÅ‚a siÄ™ natchnieniem poetyckim dla José de Arrazola, który w swoim utworze przedstawia charcicÄ™ jako dar Boży dla gÅ‚odnych i osÅ‚abionych marynarzy.
Ciekawe może wydać się także to, że opowieść o charcicy jest jedyną pozytywną opowieścią o psie towarzyszącym konkwistadorom. Pozostałe psy, o których wspominają kronikarze hiszpańscy oraz źródła podbitych plemion, to zwierzęta, które służyły do walk oraz siania zgrozy i strachu. Były to różnego rodzaju psy molosowate ? mastify, alano, dogi etc.
1. dzisiaj Isla del Carmen, należąca do Meksyku.
2. konwistador hiszpański, kronikach Indii
3. konkwistador, gubernator Kuby, zbadał północny brzeg Jukatanu
4. konkwistador, zdobywca Imperium Azteków
Tekst opracowany na podstawie artykułu z Wikipedii:
http://es.wikipedia.org/wiki/Lebrela_de_T%C3%A9rminos