Przemyślenia na temat sytuacji genetycznej rasy azawakh
dr wet. Gabriele Mei?en
streszczenie artykułu z Unsere Windhunde (Nasze Charty, oficjalne wydawnictwo Niemieckiego Klubu Hodowców Chartów i Miłośników Biegów Charcich) 11/2008
cel: Przedstawienie w skrócie historii rasy azawakh w Europie oraz ukazanie w tym kontekście, dlaczego jest rzeczą nieuniknioną i sensowną wprowadzenie do hodowli psów importowanych do Europy z krajów takich jak Mali, Niger oraz Burkina Faso.
Początki hodowli rasy w Europie zostały oparte o bardzo małą ilość psów. W latach sześćdziesiątych oraz siedemdziesiątych XX w. Francuzi powracający ze swoich kolonii ? z regionów pochodzenia azawakha, przywieźli ze sobą kilka takich psów. Niektóre z przywiezionych psów posłużyły do hodowli i stały się początkiem linii francuskiej. Von Parigi importował sukę TOBORO II i pozyskał od niej cztery mioty (między 1972 a 1978 r.) kryjąc ją czteroma różnymi psami: AIKAR, AOURAKH, ADIGNAZ oraz TARGOUI. W ten sposób dla większości psów we Francji jako baza hodowlana posłużyły psy, które były ze sobą w połowie rodzeństwem.
Z krycia TOBORO II x AIKAR narodził się pies Oueleda. Został on użyty do krycia suki TAHOURA importowanej przez Françoise Roussel. Z tego połączenia pies L'Azeraf był użyty także w niemieckiej hodowli. Z krycia TOBORO II x ADIGNAZ do dalszej hodowli użyto sukę TAKADAMAT, którą pokryto kolejnym importowanym psem. Z tego miotu pochodziła TIMGAD, którą można znaleźć niemal w każdym rodowodzie dziesiejszych azawakhów. Francuska linia oparta jest w związku z tym zaledwie na siedmiu importowanych zwierzętach.
Baza hodowlana linii, którą rozpoczęto w Jugosławii jest jeszcze węższa. Dr Pecar, który był dyplomatą w Mali otrzymał mniej więcej w tym samym czasie, psy z regionu Menaka w dolinie rzeki Azawakh. Były to LARA oraz GAO. Psy przywieziono do Jugosławi. W 1976 r. przywieziono jeszcze psa DARKOYE SIDI z prowincji Oudalan w Burkina Faso. Wszystkie te psy włączono do hodowli. Ostatni pies był bardzo mocny w budowie, prawdopodobnie dzisiaj nie zostałby użyty w hodowli ? być może podważano by nawet jego czystość rasową.
Właśnie te 3 psy stały się podstawą linii jugosłowiańskich, na podstawie której następnie zaczęto hodować psy w Szwajcarii, Niemczech, ówczesnej Czechosłowacji oraz w Polsce.
GAO zostł użyty w hodowli dziewięciokrotnie, przy czym siedmiokrotnie krył suki, które były jego bezpośrednimi potomkami. Darkoye krył aż ośmiokrotnie ? w Jugosławii, Czechosłowacji oraz w Niemczech, także suki pochodzące z linii jugosłowiańskiej, a więc suki bądź to z nim ściśle spokrewnione, bądź to będące jego potomkami.
Takie postępowanie wkrótce doprowadziło do ograniczenia materiału genetycznego rasy, a współczynnik inbredu osiągnął aż 40%.
Jedną z konsekwencji hodowli w ramach jugosłowiańskiej linii, z powodu wzrastającej homozygotyczności, było pojawienie się padaczki. Pojawiała się ona coraz częściej z pokolenia na pokolenie.
Wprawdzie w tak wąskich liniach, dzięki selekcji, można hodować psy o bardziej eleganckim i drobnym wyglądzie, ale takie naddanie typy doprowadza także do negatywnych skutków ? nadmiernie wąskie fronty, luźne stawy, stepowanie zamiast zamaszysty wykrok, zbyt krótkie i zbyt słabe żuchwy, wady zgryzu, zbyt mało widoczny dymorfizm płciowy u psów.
Po pewnym czasie, dzięki inicjatywie hodowców, zaczęto łączyć ze sobą dwie wspomniane izolowane linie europejskie. Dzięki temu obniżono współczynnik inbredu, ale współczynnik utraty przodków pozostał niezmieniony. Ten efekt trwał jednak krótko.
W latach osiemdziesiątych rodzina Coppé, hodowla Kel Tarbanassen z Francji, sprowadziła trzy psy z Mali ? TEKEWELT, EJEKER ORAZ C'BABASH. Początkowo hodowali jedynie w oparciu o te importowane psy, lecz później pozyskali do hodowli francuską sukę Cenerentola des Nomades Bleus. Psy wyhodowane w tej hodowli miały ogromny wpływ na całą europejską hodowlę, można je wyśledzić w wielu rodowodach.
Jeśli psy z hodowli Kel Tarbanassen dodać do tych importowanych psów z początku historii azawakhów w Europie otrzymujemy liczbę 13 psów z regionu pochodzenia. Należy zatem przyznać, że nie jest to grupa na tyle duża, by zapewnić podstawy do hodowli zdrowych zwierząt.
Gdyby nie było w ostatnich 20 latach nowych psów z kraju pochodzenia, nie można by hodować tej rasy w dobrym samopoczuciu. Wszystkie psy w Europie są bardzo ściśle ze sobą spokrewnione. To nie jest może widoczne w rodowodach dla osób, które mają mniejsze doświadczenie z rasą, jednak zaglądając głębiej w rodowody, można dostrzec, że wszystkie psy mają tych samych przodków. Ta sytuacje jest na szczęście ostatnimi czasy nieco poluzowywana przez pojedyncze importowane psy.
Różnorodność genetyczna azawakha została jednak ograniczona poprzez całkiem nieprzemyślane krycia. Stało się tak przez użycie do krycia wyjątkowo popularnych, typowych psów, o dużej ilości tytułów od połowy lat dziewięćdzisiątych. - Kel Tarbanassen Firhoun krył 12 razy, Gefell de Garde Epee i jego brat Graboun po 10 razy. W ten sposób te trzy psy odcisnęły piętno na europejskiej hodowli rasy, przy okazji przyczyniając się w zakresie genetyki do efektu wąskiego gardła. Wystarczy sobie wyobrazić, jak mało miotów azawakhów rodzi się w Europie, ojcem wielu z nich jest ten sam pies, a matkami suki, które albo są swoimi siostrami, albo są ze sobą blisko spokrewnione.
Zatem wprowadzenie psów importowanych do hodowli pozwoli zapewnić rasie szerszą bazę genetyczną i jej dalsze trwanie.
Od początku lat dziewięćdziesiątych XX w. zaczęto w Niemczech oraz we Francji hodować z użyciem psów importowanych. Francuzi szybko uznali psy z takich miotów nie za konkurencję, ale za szansę na rozszerzenie puli genetycznej. We Francji, w przeciwieństwie do Niemiec, związek kynologiczny dopuszcza do kryć suk importowanych psami importowanymi, czego przykładem jest miot U w hodowli Garde Epee. Kolejne takie mioty są zaplanowane.
Wprawdzie można dyskutować o jakości psów importowanych. Czasem zdarza się, że psy z Europy już odbiegły od tych przywiezionych z Afryki, ale czy te europejskie zawsze są doskonałe?
W tym miejscu pozostaje się rozprawić z legendą stworzenia rasy. W opowieściach mówi się, że znaleziona szlachetnego azawakha, który towarzyszył niebieskiemu jeźdźcowi w dolinie rzeki Azawakh. Przywieziono tego psa do Europy i w ten sposób rozpoczęła się hodowla tych szlachetnych psów. Tymczasem tysiące zdjęć wykonanych podczas ekspedycji ABIS zaprzeczają tej legendzie a nawet ją odkłamują. Można ją umieścić spokojnie w królestwie mitów.
Z pewnością wśród pierwszych importowanych psów były psy szlachetne, jak i są one dzisiaj. Jednak były także psy o mniej eleganckim wyglądzie ? tak, jak te psy, które trafiły do Jugosławi. W związku z tym nie należy ich uważać za mniej typowe, albo mniej szlachetne. Patrząc na rasę perspektywicznie, użycie tych psów w hodowli opłaca się i jest nie do uniknięcia.